Skad takie wysokie oceny? Film jest przeraźliwie irytujący od pierwszej do ostatniej minuty. Zwłaszcza scenariusz i dialogi - dno absolutne! Do obejrzenia filmu skusił mnie Kevin Smith i Bruce Willis i sam siebie podziwiam, że dałem radę wytrzymać do końca.
Kał totalny - nie polecam!
no zgadzam sie w 100% takiej kupy dawno nie widziałem ocena z kosmosu. Dialogi i scenariusz tak debilne ze mozna by je stworzyć w pięc minut siedząc na kiblu. KATASTROFAAAAAAA dialogi lepsze są w modzie na sukces
Ja także calkowicie się zgadzam. Dooglądałam fil do końca z wielkim trudem. Najbardziej jednak rozczarował mnie Bruce, którego bardzo lubię. ŻENADA1
Masakra. To że Bruce Willis się starzeje to jeszcze rozumiem ale żeby Kevin Smith takiego gniota swoim nazwiskiem promował. Co się dzieje ze światem...
Zgadzam się z przedmówcą całkowicie.Ten film jest beznadziejny!Moja ocena -0/10.
Marek - Twoja próba oczernienia tego filmu wypadła śmiesznie - czy wiesz że nie ma czegoś takiego jak minus zero? Tylko nie mów że to miał być myślnik
żenada , juz pierwsza scena jak ida korytarzem i przesluchanie przez murzyna co to ma byc parodia na powazne ja nie dotrwalem do konca po 30 min mialem dosc to jest nawet gorsze od tanich gniotow tam przynajmniej mozna sie posmiac troche
dyskutowanie o wyższości humoru tego lub owego
Ja od siebie dodam że nie często oglądam filmy które mnie do śmiechu zmuszają ten był całkiem udany - jest wiele naprawdę żenujących komedii albo zupełnie nie udanych.
W tym filmie humor był naprawdę niezły czego wymagać więcej!! To komedia!!
Przykład Kac Vegas dla mnie ten film był wprost beznadziejny sceny humoru które mnie w ogóle nie rozśmieszały - a z kolei bardzo ciepło przyjęty przez widzów. Omawiany film nie doprowadził mnie może do łez ale wielokrotnie zmusił mnie do szczerego uśmiechu o Kac Vegas nie mogę tego pwoiedzieć!
artur29: To sa wszystko gusta, a o gustach sie nie dyskutuje... jednak Twój jest tragiczny ...
Ps. Na 'Hangover' myslalem ze zabije smiechem siebie i wszystkich ludzi w kinie, a przy ogladaniu tego filmu zastanawialem sie co za sila sklonila Wilisa do zagrania w tym jakze zenujacym obrazie.
Ps1. Z tym gustem to taki maly zart.
Po obejrzeniu tego czegoś bezpowrotnie straciłem cały szacunek dla Bruce`a Willis`a... Tylko patrzeć kiedy zacznie grywać w głupiutkich sitkomach żeby skończyć w Modzie na Sukces... Film żenujący.
A tam, po prostu bez rewelacji jest. Tracy lepiej gra w 30 Rock, tutaj mu te dramatyczne kawałki w ogóle nie wyszły, no i żartów jest mało jakoś. Ale i tak można się parę razy uśmiać, no i sceny akcji są przyzwoicie zrobione.
Absolutna tragedia! Kevin Smith i Bruce Willis zrobili nieudany skok na kasę? Irytujący i beznadziejny film. Kevin tej plamy ze swojego życiorysu długo nie zmyje...
Nie, dlaczego. Jak napisano wyżej - ot luźna komedia, żeby sobie miło wypełnić popołudnie. Nie jest to może humor najwyższej klasy, ale zdecydowanie wolę tego typu komedie niż, załóżmy, American Pie i pochodne.
Czego wy sie krytycy spodziewaliscie?
To z zalozenia mial byc luzny film.
WIele osob chyba nie zauwaza, ze Smith byl tu rezyserem, a nie jak zazwyczaj rezyserem i scenarzysta (+malym aktorem). Porownywanie Cop Out z innymi jego filmami jest bezcelowe.
Dobra komedia.
Mimika Morgana. w niektorych scenach zabija.
jak się ogląda film z polskimi napisami albo dubbingiem i nie zna się angielskiego, to nic dziwnego, że komuś dialogi nie podeszły, nasze tłumaczenia są fatalne. Poza tym film to miała być luźna komedia, w sam raz na niedzielne popołudnie, więc nie wiem czego się niektórzy "znawcy kina" spodziewali.
np. czegoś zabawnego. Sceny są za długie i przemęczone, partner Willisa za wszelką cenę próbuje być bardziej "zjawiskowy" niż Chris Rock a Willis gra tak jakby poświęcał na daną scenę 10 minut dziennie. Brakowało tylko jeszcze scen z pierdzeniem i rzyganiem pod siebie. Gusta gustami ale ten film nawet pod wzgledem technicznym jest porażką.
Przesadziliscie :) o mało co darowalbym sobie ogladniecia tego filmu ... nie zebym przez to stracił cos zjawiskowego :P, ale komedia jak komedia, z tych tzw. głupkowatych :) Fakt pierwsze 15 minut to istna porażka ... reszta juz ujdzie. Dlaczego gral tam Bruce ... bo nikt by tego nie obejrzał ? Pewnie tak, ale coz .. z jednej strony szkoda, ze sie na to zgodził, ale dzieki temu dałem rade do konca ... na luzny wieczor, gdy nie wiecie co ze sobą zrobic i lubicie filmy typu old school, american pie ... łykniecie :P
właśnie obejrzałem. Wiele osób zarzucało Kevinowi Smihtowi, że "Mick i Minnie..." to gniot. Natomiast wg mnie tamten film jest o wiele lepszy, a na pewno bardziej "Smithowski". Dziwię się, że podjął się reżyserii. Willis zagrał jak to Willis,
Fabuła? Kolejny film typu "Bad Boys", "Policjanci z Miami" i wiele innych. Spodaziewałem się chyba trochę więcej absurdu.
Moja ocena 4/10 (bo niestety robią jeszcze większe gnioty). 4 to tez z sympatii...