chcieli chyba zrobić cos na kształt 'zabojczej broni' ale nie wyszło .... początek filmu z deka żenujący, ale przebrnęłam do końca, i oceniam jako średni. ze trzy śmieszne momenty były
Po co zakładać nowy temat skoro tu w ogóle nie ma opinii? w czym ma to móc "beznadziejny" komuś kto nie oglądał? nie rozumiem takich postów..
jak to nie ma opinii? po co wogole sie udzielasz skoro sam opinii nie wystawiasz?? kazdy ma prawo do swojej opinii i komentarza.. uwazam ze Twoje komentarze sa zenujace, film jest beznadziejny i tyle, mam kolorowac trawe na zielono? czy zabolal Cie ten fakt bo kochasz sie w 'Brusie', nie siej fermentu
tia, kocham i mam z nim dzieci.. Zwróciłem uwagę na niekonkretny temat. To, że film jest beznadziejny mogłas wpisać w każdym innym poście. Uważam, że jak ktoś zakłada nowy temat to po to by wnieść coś nowego :) Nie bulwersuj się tak bo złość piękności szkodzi ;)
Ciekawe, kto sie tak zbulwersował co?? i już tyyyyle tutaj wniosłeś swoją opinią, że aż przykro.. Zachowujesz sie jak stary zrzędzący dziadek , który czepia się i bulwersuje z byle powodu.. Słuchaj, skoro tak się tymi fujarami jarasz.. okej, każdy ma swój gust, ja sie nie czepiam, Zajmij się lepiej czymś pożytecznym niż tylko pouczaniem, że ktoś czegoś nie powinien bo Tobie się tak wydaje... żaaal
chciałem zwrócić tylko uwagę, nie musisz się do niej odnosić ale twoja argumentacja nie wykracza poza próbę ośmieszenia mnie.. Nie mam pretensji, że ci się film nie podoba, twoja sprawa, ale jak się coś nie podoba to wypada napisać dlaczego. Myślałem, że tak wyrażanie opinii działa, czyli powód + wynik :) Może się po prostu wkurzasz, że nie umiesz napisać przyczyny swojej oceny tj. dlaczego jest beznadziejny :) Nie nękam już.
PS. Po co to robię? Chcę zmienić świat heh ;)
nie rozumiem dlaczego tak sie mnie uczepiłeś.. i wybacz to nie ja się wkurzam bo to Ty zacząłeś tę beznadziejną dyskusję.. i nadal ją męczysz.. wypada nie wypada, człowieku.. jeśli chcesz zmienić świat na właśnie taki to ja dziękuję.., widać, że nie masz większych problemów..
A ja uważam, że Twój interlokutor ma rację. Jak zakładasz nowy temat, warto uzasadnić swoje zdanie, wypunktować minusy, może dostrzec plusy - cokolwiek. W innym przypadku zupełnie nie wiadomo czemu taka wypowiedź, na dokładkę w zupełnie nowym wątku, ma służyć. No chyba, żeby inni mogli sobie też napisać "o tak, beznadziejny".
Jako osoba, która nie oglądała filmu i chciała sprawdzić, czy film warto obejrzeć, dużo z Twojego wątku nie wyniosłam :(