Film tak głupi, że o ja p!3rd0I3...
Pomijając już debilne zachowania różnych postaci, bezsensowną przemoc, to najbardziej r0zp!3rd4Ia mnie aspekt techniczny mgły w filmie. Każdy kto choć raz w życiu widział jak wygląda prawdziwa mgła, doskonale wie, że wraz z wzrostem odległości, obiekty we mgle są coraz mniej widoczne. Tu pomiędzy nagrywającą kamerą, a główną bohaterką widzimy mgłę, mniej więcej na dystansie kilku metrów (maksymalnie), a co z obiektami w tle, które są w oddali? Powinny być mniej widoczne, zamglone. Nic bardziej mylnego, wszystko jest takie samo, wszystko ma jednakowo pogorszoną widoczność. Mam wrażenie, że twórcy up!3rd0I!li obiektyw w jakiejś farbie albo mące i przez taki "filtr" nagrywali. Nawet opar, który czasem pojawia się na ekranie pewnie nie jest prawdziwy, tylko nałożony jako efekt w warstwie wideo nad warstwą filmu. Syf i dno