Po pierwsze ten film nie jest thrillerem, więc wielbiciele tegoż gatunku mogą od razu dać sobie spokój, gdyż nie znajdą nic dla siebie. Jeżeli już, to jest to kolejny z wielu już nietypowych francuskich kryminałów, których niestety bardzo mało trafia do Polski. Na tamtejszym rynku to już film typowy, u nas wciąż jeszcze łamiący dużo różnych schematów. Wielbiciele kryminałów będą bardzo kręcić nosem, bo jest tu mnóstwo elementów, które "przeszkadzają" w sprawnym poprowadzeniu akcji:
- dużo wątków związanych z nielegalną imigracją (policjantka pracuje w wydziale zajmującym się nielegalnymi imigrantami, mamy pokazane imigranckie środowisko, do tego wątki związane z asymilacją),
- sporo elementów kina społecznego (akcja dzieje się przede wszystkim w środowisku ludzi pracujących na czarno i "wyrzuconych" poza ramy "normalnego" społeczeństwa),
- nasza dzielna policjantka ma dużo problemów z samą sobą i własną rodziną (cały wątek dotyczący jej relacji z matką).
Jako już napisałem jest to jeden z wielu francuskich bardzo ciekawych kryminałów, który nie spodoba się raczej wielbicielom tego gatunku (zwłaszcza wielbicielom kryminału sortu hollywoodzkiego). Dla nas to też film nietypowy, który większości wyda się nudą, dziwactwem, a może nawet kuriozum, bo po co kręcić kryminał, który wcale nie chce nim być??
A skoro już to wszystko napisałem, to polecam, bo mi właśnie dlatego się podobał...
Voilà!!