fabuła niepotrzebna :D
Wystarczy nam Ian
O Jezu...
Taaak... Osobiście uważam jednak, że fabuła jest BARDZO ważna. I co z tego, że gra tam Ian? Może i z chęcią sie na niego patrzy, ale jeśli film będzie totalnym ścierwem to nawet Ian nie pomoże. Zwłaszcza, że wybitnym aktorem to nie jest.
Mądra się znalazła :S nie rozumiesz troszkę żartu????? Ian = zajebisty film :P