Bożonarodzeniowy klasyk: uroczo naiwny i wysoce pokrzepiający, ale niepozbawiony przy tym humoru i wyczucia, które to cechy wciąż skutecznie chronią go przed posądzeniami o kicz. Mi osobiście "Cud" bardzo przywodził na myśl dzieła Franka Capry, w których to szlachetność i wiara w ludzką dobroć naprawdę uchodzić mogą za...
więcejLegendarny film na Boże Narodzenie. Czy Święty Mikołaj naprawdę istnieje? Na to pytanie od lat
wielu bezskutecznie poszukuje zadowalającej odpowiedzi. A co jeśli decyzja w tej sprawie
udokumentowana zostanie przez sąd? Niezwykle ciepła i pełna życzliwości historia która
odcisnęła trwałe piętno w pamięci tych...
Produkcje takie jak ta potrafią znakomicie budować świąteczną atmosferę i tworzyć przepiękny radosny nastrój, pobudzają uczucie nostalgii i sentymentu do lat dzieciństwa, a nade wszystko przypominają o tym jak wspaniałym przeżyciem są dla każdego z nas Święta i oczekiwanie na ich przyjście, o tym jak bardzo tęskni się...
więcejFilm hurraoptymistyczny, bardzo w stylu Franka Capry. Trochę mierzi zbytnia prostoduszność (np. rzucanie dobrze płatnej pracy w kancelarii, aby bronić swoje marzenia) i dydaktyzm (pieniądze są nic nie warte, prawdziwa wartość to rzeczy ulotne, jak nadzieja, wiara, miłość), ale z drugiej strony kogo to wszystko...
Ilekroć oglądam ten film, nie mogą wyzbyć się uczucia wielkiego uwiedzenia. Historia jest tak ciepła, że trudno pozostać obojętnym. Rzadko się zdarza, aby w lekki sposób udawało się pokazywać ważne sprawy, jak wiara, czy postrzeganie normalności.
Do tego ten jest on wspaniale skonstruowany, iście bajkowo. Bohaterowie...
Akurat tak sie składa że wszystkie najlepsze filmy wszechczasów mam w małym palcu.
Na przykład "To wspaniałe życie" z 46r oglądalem już niezliczoną ilość razy w życiu i uważam go za najbardzie wzruszający film w historii, a
przynajmniej najlepszy o Bożym Narodzeniu.
Wstyd takiego klasyka po prostu nie widzieć.
Będę...
powinien znaleźć się na szczycie listy wszechczasów, wraz z filmami Franka Capry:)
Ten film jest tak niesamowity, że aż nie chce się wierzyć. Nagle się okazało, że tak
przeciwstawne sobie spojrzenia na świat (a więc tych co wierzą w Mikołaja i tych co
wierzą w komercję świąt, a więc i w pieniądze) połączyły się...