Fabuła niby ciekawa, krajobrazy, zdjęcia, obsada to plusy.
Tak ogólnie film mnie przytłoczył, to nie to, co Jancio wodnik...
Jeśli ktoś chce pobajdurzyć sobie o polskiej wsi rodem z bajek to bardzo proszę, mam jednak nadzieję, że nikt nie pomyśli, że tak jest w rzeczywistości :)
Adam Kmień grający młodego księdza był zdecydowanie najsłabszym ogniwem, grał zwyczajnie słabo jak student pierwszego roku, nazwisko w tym wypadku mówi szystko :)
Nie spodobały mi się też postacie księży tak nierealnie bardzo przerysowane, rozumiem, że może tak miało być ale wg. mnie wyszło to po prostu komicznie gdy ksiądz "latał po podwórzu z siekierą". No i parę kwestii jakoś mi umknęło, a już nie miałam sił się nad tym koncentrować, poczytam wyjasnienie jednego z urzytkowników FW.