dla mnie numer jeden obok "Świat wg Garpa" z G. Close i "Stwórcy" z P. O'Toole.
Uwielbiam filmy dziejące się w środowisku amerykańskich uczelni :)
A Wonder Boys to dla mnie klasyk. Oglądam raz do roku. Nigdy mi się nie znudzi. Chociaż znam na pamięć.
I to jaka historia! Martwy pies w bagażniku, transseksualista, płaszcz Marilyn Monroe, fajtłapowaty policjant i wszytko to w oparach trawki oraz muzyki Boba Dylana. Nadaje to filmowi cudowny klimat. Jak w świecie Johna Irvinga. Zresztą ten film jest jakby ekranizacją ducha prozy Irvinga (który swoją drogą nie miał...
Dziwny, dziwny, dziwny i jeszcze bardziej wkrecajacy. Za kazdym razem gdy go ogladam w pewnym momencie zastanawiam sie za co lubie ten film i wtedy zaczyna sie magia. nadal nie ma akcji i nadal fabula nie jest do konca zajmuujaca ale ten klimat...;) to dziwne cos czego nie da sie latwo wyjasnic. Gromada roznych ludzi,...
więcejWolałem i myślałem, że wchłonę, lecz nie doszło do mej woli i ukradkiem wydarło silne, przenikliwe westchnienie. Starałem się pojąć wielkie wieko na pozór nic nie znaczącego zagadnienia. Wszystko wylało na wody brzmień i starczyło sił na chwilę zadumy.
Później kiedy ustało słońce, wiatr przehulał sto drzew, a niebo...
generalnie lubię dramaty , ale tego sie nie da oglądać. Oglądałam do konca wierząc ze moze nagle cos sie zmieni ... bardzo sie zawiodłam i straciłam 2 h z życia...
Przyjemnie poprowadzona opowiesc, ktora zabiera widza w podroz do krainy zjaranego umyslu profesora, a historie ktore mu sie przydarzaja w tym jakze radosnym stanie sa tak zaskakujaco przyjemne, ze nie widze powodu by nie obejrzec tego filmu jeszcze raz. Ba, powinienem to zrobic nawet dzisiaj jak tylko zdolam...
A własciwie z marychą... Bohater odsuwa na bok "50 lat swojego dzieciństwa", a symbolem wejscia w "doroslosc" staje sie zerwanie z narkotykiem. Świetne kino, znakomicie zagrane, momentami bardzo zabawne, momentami bardzo nieglupie. I jedynie wspomniane porzucenie nalogu wydaje sie byc nazbyt uproszczona metodą...
Na pewno przede wszystkim pozytywnie zaskakuje rola Maguire'a. Jak ja to pisałem"W każdym filmie(oprócz Spider-mana)grał jak niedorozwinięty umysłowo"- teraz wiem że zagrał prawdopodobnie najlepszą swoją rolę w "Cudownych chłopcach".
Do tego świetny Downey Jr. którego polubiłem po ostatnim Sherlocku, no i oczywiście...
nie mógłbym być tak cudownym chłopcem jak Michael Douglas czy Robert Downey Junior... zabardzo ich kocham by robić im konkurencję...
zagrany jak z książki
XD
i coś jeszcze... Jimmy...
Główny bohater, Grady Tripp, 7 lat temu wydał powieść która zdobyła uznanie – jednak do teraz jest to jego jedyna powieść w ogóle. Kolejna jest w trakcie pisania, jednak końca nie widać, a licznik stron pokazuje już 4 cyfry. Nacisk ze strony samego siebie, znajomych, uczniów (wykłada literaturę) i wydawcy. Oprócz tego...
więcejObejrzałam kopię filmu z napisem na początku "Niektóre sceny zostały wycięte" czy coś w tym stylu. Teraz mnie to męczy.
Wiecie coś o tym? Nie mówcie mi nawet, że to jakaś scenka z Jamesem i Crabtree'm :P
klimat, fabula, dialogi to najmocniejsze strony tego filmu. do tego oscar (w pelni zasluzony!) za piosenke boba dylana, obsada w postaci douglasa, maguirea, mcdormand czy holmes i duza dawka humoru.
film niesie pozytywne przeslanie, mowi ze nigdy nie jest na nic za pozno. poza tym glowny bohater prof. trip jest...
To jest to co lubie najbardziej w filmie - klimat i ludzie. A Douglas - dla mnie najlepsza jego rola
Właściwie co to dużo mówić, ten fil po prostu trzeba obejrzeć. To co jest w nim pięknego kryje się w twarzach bohaterów, w paradoksalno-życiowych sytuacjach no i niepospolitych dialogach( znakomity, nie tylko sytuacyjny humor).
PS:Jeśli już krytykujecie ten film to przynajmniej podajcie jeden argument...Napisanie,że...
Martwy pies, kubraczek Marilyn Monroe, trawa, dobry humor, a to co najważniejsze nie zeszło na drugi plan, czyli twórczość literacka. Oryginalna choć trochę dziwaczna historia, biorąc pod uwagę kilka pojawiających się w niej rekwizytów, o konfrontacji twórczości pisarza z jego niełatwym życiem osobistym, a także...
Film naprawdę swietny, właściwie nie ma się do czego przyczepić. Klimat bardzo ciepły, paradoksalnie osiągnięty stale padającym śniegiem:) Film o poszukiwaniu samego siebie, o budowaniu relacji, o hierarchii wartości życiowych. O zagubieniu i odnajdowaniu sie w życiu przy pomocy innych rozbitków. Fajny, niesztampowy,...
więcejHumor jaki tu znajduję idealnie trafia w mój gust. Sarkastyczne uwagi Grady'ego; chichot Jamesa podaczas odczytu Q; scena z Vernonem powala na kolana; docinki pod adresem Grady'ego jakie wygłaszają jego towarzysze też są przepełnione ironią i zdają się pochodzić z "Córki podpalacza", np. "I know a ... when I see one"...
więcej