Film o babce uwięzionej w aucie z rozwrzeszczanym dzieckiem, a na zewnątrz czychający na ich życie wściekły pies. Generalnie lubię tego typu filmy ale tutaj poziom nieogarnięcia głównej bohaterki sięga zenitu. Siedziała w tym aucie dwa dni, kombinowała jak koń pod górę, a przecież wystarczyło uchylić okno! Pies próbowałby się dostać do środka a główna bohaterka mogła go udusić zasuwając szybę.... To była pierwsza myśl która przyszła mi do główy gdy pies zaczął ich atakować i dziwie się że babka na to nie wpadła.