Producent filmowy Max Barber od wielu lat zajmuje się kręceniem, nie tylko filmów. Nawet po największej klapie (czyli zawsze) udaje mu się jakoś wyjść na swoje. Tym razem jednak sytuacja jest podbramkowa, bo Max winien jest forsę mafii i szansa na szczęśliwe zakończenie niepokojąco się oddala. Krótko mówiąc albo znajdzie się kasa, albo to
ja tam lubie sentymentalizm
może kilka żartów zbyt przyziemnych jak dla mnie
do tego broni się aktorsko
Tak sie zastanawiałem jakiś czas temu po obejrzeniu "Nie patrz w góre" z Leonardo DiCaprio, czemu ten chłop zagrał w tak tandetnym kinie. Uznałem jednak ze to pewnie jakiś wypadek przy pracy. Miedzy czasie wpadłem na Irlandczyka w którym na widok twarzy i grania DeNiro krzywiło mnie niemiłosiernie....
Zbyt przegadany (początek) - byłby lepszy gdyby był sprawniejszy scenariusz i realizacja - postawiono chyba jednak tylko na słynne nazwiska.