Łowca androidów, cycki, strzelaniny, wyciąganie kuli z klatki piersiowej kleszczami, sex-droidy, Matthias Hues, tancerki go-go, łodzie podwodne, wykrywacz androidów... Fred Olen Ray przeważnie zapewnia kupę dobrej zabawy fanom "złego" kina. Tak też było w tym wypadku. Nie radzę oglądać ludziom podchodzącym do kina na...
więcejTen film ma mało plusów chyba tylko tyle że były jakieś 4 fajne laski co to porządały chłopów i się na nich rzucały :).Ale jak mogli je ubrać w stroje zakkonic to już jest obraza religii i cheścijaństwa takie coś robić :(.Jeszcze jedna zginęła w akcji i nie wiadomo jak ten co je porwał ją zgubił bo miał zdobyć 4...
Niskobudżetowe s-f z elementami cyberpunku, przewidywalną niczym kolejna podwyżka cen paliw fabułą, kręcącą się wokół biuściastych "Androidów Przyjemności" i przepięknym pokazem, jak NIE powinni grać aktorzy. Kolejna wartościowa pozycja od wydawnictwa VideoLeader.
„Cyber Zone” to niewątpliwie SF klasy "B" (przypuszczam, że można go zaliczyć do filmów z gatunku postapokaliptycznej SF), toteż trzeba przymknąć oko na pewne braki i przystać na umowność. W tym sensie można powiedzieć, że jak wiele tego typu produkcji, jest to film swoiście teatralny. Przede wszystkim futuryzm w...
Kupiłem ten film, ze względu na aktora - Matthias Hues
Po prostu się rozczarowałem, spodziewałem się o wiele więcej po tym aktorze :(
Marc Singer, też kiepsko zagrał jak na jego możliwości, a przy udziale tych panów można było o wiele lepszy film nagrać, według mnie za słaby scenariusz.
Film też posiada zabarwienie...