łącznie z Polską zapomniał o tym filmie, to wtedy dystrybutor wprowadza go do kin, żeby oczywiście zapchać dziurę i "zarobić". Powodzenia. Pójdą chyba tylko ci, którym net zablokowali!
No tak. Ale to sie nazywa samobojstwem wydawcow w Polsce. Film mam juz w domu od ladnych klku tygodni, a oni dopiero go daja do kin. A pozniej sie dziwia, dlaczego ludzie sciagaja filmy z internetu.
Ja też mogłabym go wziąć od znajomych, ale lubię chodzić do kina więc poczekam aż wejdzie i wybiorę się w ramach Środy z Orange.
Premiera miała być wcześniej, ale przesunęli ze względu na żałobę narodową. Siła wyższa. Nie do końca to rozumiem, bo mimo żałoby i tak kto chciał - ten obejrzał to na co miał ochotę.