"Dżorcz Klunej, Ewan Makgregor, Dżef Bridżys, Kewin Szpejsi" - Bardzo dobrzy aktorzy, i
zastanawiam się tylko, jak dal się namówić do zagrania w tym filmie, który kompletnie nie
miał nic wspólnego z komedią czy też filmem szpiegowskim. Totalna klapa. Ale to tylko
moje zdanie. Może innym się podobał ;)
Niestety Ja w nim nic nie znalazłem dla Siebie ;) Nie jest to, aż tak straszny film, po prostu nie trafił w mój gust. Nie uważam żeby był widowiskowy, czy miał dobrą fabułę o humorze nie wspominając, ale to tylko moje poglądy na temat tego filmu.
Nie patrz na ten film jak na komedię/szpiegowski. Spróbuj jeszcze raz, ale patrząc jak na satyrę, wyolbrzymienie, krytyczne spojrzenie na amerykańską armię i nie tylko. Mnie przypomina to nieco Dobrego Wojaka Szwejka i jego pacyfistyczny, ośmieszający wojnę wydźwięk. karykaturalne postaci złego Szpejsiego, niczym Sithowskiego Palpatine i i Bridżysa jako wielkiego Skajłokera, który przechodzi na ciemną stronę, by na końcu odkupić winy. Makgregor, podróżujący z jakimś świrem po pustyni, kompletnie nie mający pojęcia o co w tym wszystkim chodzi. No i Klunej święcie wierzący, że jego mentor wysłał mu mistyczną wiadomość aby go odnalazł i wypełnił "misję". Może nie jest to kino najwyższych lotów, ale moim zdaniem nie jest to przeciętniak, ani słaby film.
Twój komentarz dał mi bardzo dużo do myślenia, może poniekąd masz racje. Ja uważam że film jest pozbawiony sensu, nie mówię tutaj że go nie rozumiem, ale dla mnie to typowy film kręcony przez amerykanów dla amerykanów. Rozumiem cała idee filmu, jego przesłanie, ale nie jest to kino które bym nazwał wyższych lotów. Twórcy za bardzo próbowali być śmieszni, za dużo w tym filmie namieszali. Nie jest to oczywiście jakiś gniot bo film ogląda się sympatycznie i chociaż go rozumiem po prostu do mnie nie trafił ;)
Nie wątpię, ale raczej On na ten temat się nie wypowie, dlatego porzućmy tą dyskusję. Nie ma sensu prowadzić rozmowy na inny temat niż jest w tytule, a Ciebie pozostawiam samego z moim błędem, bo nie będę dochodził czy to co napisałem jest zwykłą pomyłką czy jakimś zaburzeniem psychicznym, które spowodowało że nie napisałem tego racjonalnie.