Film prosto skierowany do fanów Kurt Vonnegut'a. Kto czytał Kocią Kołyskę i zna założenia Bokononizmu powinien się znakomicie bawić na tym filmie. Przyznam, że za pierwszym razem obejżałem ten film nieuważnie i spodziewając się głupiej komedyjki z gagami. Tymczasem to doskonale skrojona opowieść z drugim dnem i dużą doza cynizmu. No i rewelacyjnie zagrana... Sądząc po reakcjach moich znajomych na ten film zdecydowanie kino nie dla każdego. Cytując Kurta:
- Czy wiesz, co mówię facetom, którzy piszą książki przeciwko wojnie ?
- Nie. Ciekawe, co im mówisz.
- Mówię: Dlaczego nie piszesz książek przeciwko lodowcom ?
Mi bardzo przypadł do gustu i napewno do niego wrócę. Zdecydowanie polecam świetna komedia.
Ja już wracałem do niego wielokrotnie, zaraz po obejrzeniu go po raz pierwszy, obejrzałem go ponownie :) Ten film pokazuje, że komedia również może być kinem ambitnym. Co prawda ani Kurta, ani założeń Bokononizmu nie poznałem, ale to nie przeszkodziło mi w odpowiednim odbiorze tego filmu. Film zdecydowanie nie dla każdego, o czym świadczy chociażby ta średnia.
Masz rację, co prawda książki nie czytałem lecz film przypadł mi również do gustu. Bardzo dobrze odegrane role, i scena z McGregorem a Clooney mówi o Jedi .. ja myślę sobie na początku zaraz się zacznie parodia obi wana ze star wars, ale do tego nie doszło, hehe tytuł dobrze oddaje klimat filmu. Polecam wszystkim którzy nie widzieli i nie wiedzą czy obejrzeć. Nie dla każdego ale zajebisty ^^
http://pl.wikipedia.org/wiki/Bokononizm
wracając do kóz:
- co tam jest ?
- ciemna strona
no i oczywiście the silence of the goats ;)