Ten film to dobra parodia tego co działo się podczas trwania Projektu Stargate. Otóż z tego co mi wiadomo, niektórzy z "jasnowidzów" (jakby co wierzę w zdalne widzenie i to, że wśród nich byli prawdziwi psychics) w pewnym momencie zaczęli bawić się w szukanie kosmitów na Księżycu (sprawdźcie Ingo Swann - percepcja) czy Atlantydy. Zabawne co New Age robi z ludźmi :)