Człowiek, który gapił się na kozy

The Men Who Stare at Goats
2009
6,3 75 tys. ocen
6,3 10 1 74864
6,0 28 krytyków
Człowiek, który gapił się na kozy
powrót do forum filmu Człowiek, który gapił się na kozy

jesli mialabym sie odniesc do twojej wypowiedzi, to rzeklabym iz sami autorzy byli "sredniakami", chcieli zrobic
komedie, ktora bylaby czyms wiecej, ale nie wiedzieli czym :}
jak dla mnie to to szumne drugie dno w tym filmie jest tak plytkie, ze nawet nie musisz nurkowac by je
dostrzec. kiepsciusio.

koffinkat

omyłkowo dodałam nie tu gdzie trzeba... post miał być odpowiedzia dla "Ankha";

("Ten film funkcjonuje na dwóch poziomach; pierwszym - dla debili - którzy sądzą, że to komedia….
i zaśmiewają się do rozpuku przy każdym gagu (np. kiedy pan wali głową w ścianę próbując ją przeniknąć) –
oraz drugim poziomie – nieco bardziej subtelnym, który przemyca idee; że wojna jest bez sensu i że jest w nas
niegasnąca potrzeba kreowania superbohatarów, którzy - za pomocą swoich supermocy… - rozwiążą konflikty,
w które nieustannie pakuje się ludzkość. Najbardziej podoba mi się zakończenie (rewelacyjny „bad trip” Kevina
Spacey’ego – tu rzeczywiście: ha, ha!) które „objawia” że LSD mogłoby rozwiązać problemy ludzkości, ale nigdy
nie potwierdzą tego oficjalnie w mediach… ;)


Generalnie odniosłam wrażenie, że film podoba się zarówno publice o mało wyrafinowanych gustach (i więcej
gagów tym większe ha ha ha oraz „wyparcie” scen draatycznych; grzebanie w komórce, wiercenie się) oraz tym,
którzy warstwę „komediową” traktuję umownie – jako pretekst do pokazania zagubienia człowieka w
rzeczywistości którą sam sobie tworzy…

Najgorzej mają "średniacy’ którzy połapali się, że coś nie tak z tą „komedią” tylko nie wiedzą, co…

Nie chcę przez to powiedzieć, że to film wybitny – i spodoba się wszystkim który będą go odbierać na drugiej
płaszczyźnie… uważam jednak, że to jeden z takich obrazów o którym warto mieć własne zdanie. (jeśli jesteś
przeciętnie inteligentny – nie idź! – wszystkich innych zachęcam ;) ")