Człowiek, który gapił się na kozy

The Men Who Stare at Goats
2009
6,3 75 tys. ocen
6,3 10 1 74864
6,0 28 krytyków
Człowiek, który gapił się na kozy
powrót do forum filmu Człowiek, który gapił się na kozy

Myślę o tym filmie już trzeci dzień. Za każdym razem, gdy o nim pomyślę chce mi się smiać i odnajduję jakąś pogodę ducha (trafiam na optymalną trajektorię:)). Dla mnie to lekarstwo na chwilową depresję. W dodatku film jest niesłychanie śmieszny. Odnajduję w nim przyjaciela, do którego chcę wrócić. Całkowicie do mnie trafia. Po prostu chcę go zobaczyć jeszcze raz!!!

ocenił(a) film na 9
agateza

to prawda, film jest momentami tak smieszny, ze jak sie smialam, to wszyscy mnie uciszali :) sama historia jest niesamowita! mysle ze george clooney (mimo, ze nie przepadam za nim) powinien byl byc nominowany do Oscara za ta role, a nie za slabsza role w "w chmurach"...

ocenił(a) film na 7
Jutrzenka

Też fanką Clooneya nie jestem, ale w tym filmie rozlożył mnie na łopatki, zwłaszcza jego "błyszczące spojrzenie"( nie pamiętam jak je nazwał), które pokazywał Ewanowi w samochodzie. Ja pierniczę film jest tak absurdalny i ma tyle aluzji odnośnie rzeczywistości, że tylko siedzieć i się smiać. No i rewelacyjny wygląd Clooneya jak się przyjął do wojewników Jedi Bridgisa ::)))Kevin Spacy i Jeff Bridges też byli wg mnie zajefajnie w tym filmie, Ewan świetnie zagrał , jak zwylke tyle, że jego postać była dla mnie najmniej zabawna. Także ja osobiście polecam ten film.

ocenił(a) film na 9
gabi_2

o tak! Jedi! Ewan McGregor musial sie niezle usmiac jak czytal scenariusz i to zobaczyl! nawet sie zastanawialam czy nie dlatego go zatrudnili, bo sam gral w Gwiezdnych Wojnach! :D
film swietny i super poprawia humor. ostatnio brakowalo mi takich filmow w kinie. mam nadzieje, ze absurdalne i dziwne filmy nie wygina.
w scenie ze spojrzeniem i wielu innych najzabawniejsze jest to, ze McGregor nie wierzy Clooneyowi, bo nie chce, i zastanwia sie co to za czubek, a tu nagle cos sie jednak dzieje (nie bede mowila, co zeby nie zepsuc). film tez fajnie pokazuje, ze jak w cos sie wierzy, to to sie stanie, a takze o tym, ze zle rzeczy do nas wracaja (klatwa), dlatego Bridges nauczal o milosci i pozytywnym mysleniu i wlasciwym wykorzystywaniu tego.

ocenił(a) film na 9
gabi_2

o tak! Jedi! Ewan McGregor musial sie niezle usmiac jak czytal scenariusz i to zobaczyl! nawet sie zastanawialam czy nie dlatego go zatrudnili, bo sam gral w Gwiezdnych Wojnach! :D
film swietny i super poprawia humor. ostatnio brakowalo mi takich filmow w kinie. mam nadzieje, ze absurdalne i dziwne filmy nie wygina.
w scenie ze spojrzeniem i wielu innych najzabawniejsze jest to, ze McGregor nie wierzy Clooneyowi, bo nie chce, i zastanwia sie co to za czubek, a tu nagle cos sie jednak dzieje (nie bede mowila, co zeby nie zepsuc). film tez fajnie pokazuje, ze jak w cos sie wierzy, to to sie stanie, a takze o tym, ze zle rzeczy do nas wracaja (klatwa), dlatego Bridges nauczal o milosci i pozytywnym mysleniu i wlasciwym wykorzystywaniu tego.

ocenił(a) film na 10
agateza

Film fantastyczny, prześmiewczy i jak zwykle rewelacyjny Jeff Bridges :)

ocenił(a) film na 6
agateza

Pragnę się nie zgodzić. Ma śmieszne momenty, ale uczciwie oceniając 6/10. Świetnych aktorów wzięli, ale potencjały ich jakby niewykorzystane. Chyba trzeba być na kwasie jak bohaterzy, żeby śmiać się z takich akcji. Jeff Bridges jedynie mi się śmieszny wydawał. A o Oscarze, to ani w tym przypadku, ani Up in the air według mnie nie ma mowy :] No chyba, że mylnie Oscar kojarzy mi się z nagrodzeniem wybitności. Może po prostu Oscar to najlepszy wśród możliwych, a że jest marnie to i oscarowy jest marny.

ocenił(a) film na 6
agateza

Silence of the goats........ ten tekst mnie rozwalił na łopatki heheh

ocenił(a) film na 6
agateza

Dla mnie ten film jest tak głupi, że aż fajny.

ocenił(a) film na 8
agateza

Przyznaje autorowi tematu 100% racji i chociaż film już widziałem i tak zamierzam się wybrać na niego raz jeszcze do kina :)