A profesorek z "Futuramy" nazywa się Farnsworth i też nosi niemożebne bryle, bez których nic nie widzi. :P
http://4.bp.blogspot.com/-0VJl0aCPi10/TZ-CaqX_mJI/AAAAAAAAAOM/LT0w_NFzPqY/s1600/ Professor+Farnsworth.jpeg

Haha coś w tym jest xD

Zaczęłam w końcu oglądać ten serial, bo już wiele osób mi go polecało i na razie pierwsze co mi się rzuciło w oczy po pilocie, to też nazwisko Farnsworth (a ono wcale nie jest takie popularne) - tym razem w wydaniu młodej asystentki głównej bohaterki.
Pooglądam, to napiszę jak z tym naczelnym antagonistą.

Ale już po powyższym nazwisku widać, że któryś z twórców może być fanem TMWFtE... jak nie wszyscy. :)
Coś w tym jest.

To trochę Ci zejdzie, bo Newton pojawia się w drugim sezonie dopiero ;)

we "Fringe" jest o wiele więcej odniesień do "Człowieka (...)", a właściwie nie tyle do filmu, co do Davida Bowie, który gra w nim główną rolę. dla przykładu - jeśli jesteś fanem "Fringe" to na pewno mówi ci coś imię David Robert Jones, prawda? a to prawdziwe nazwisko Bowiego. myślę więc, że ludzie od "Fringe" po prostu uwielbiają Bowiego i tyle ;)

co racja to racja :)