Powiem szczerze, że dawno nie widziałem już tak słabego filmu. Czy oni mają widza za idiotę? Myślałem że skończyły się już czasy w kinematografii gdzie sejfy za miliony dolarów rozbraja dwoje młodych ludzi przecinając jeden kabelek, a najlepsze zabezpieczenia omija się pryskając na nie gaśnicą. A podobnych scen jest dużo więcej (np. skok z wieżowca wprost na tę matę, dziewczyna skuta w windzie obezwładnia oficera sił specjalnych, otwarcie sejfu wiertareczką itp...) Ludzie to jest kpina z widza, z inteligencji oglądającego. Nie polecam, bujda straszna.
To jest zwykle kino akcji - prosta rozrywka, a nie dokument o otwieraniu sejfów.
Krzyche86 ma racje. film głupi i na ogranych motywach. Nie trzyma się kupy. Słaba gra aktorska. A piszę to wiedząc ze to kino rozrywkowe.
Mnie rozwaliła scena jak rozwalili ścianę koło skarbca i korytarz prowadził prosto. Dziura była zaraz obok drzwi a skarbiec się rozszerzał wewnątrz więc nie wiem gdzie był szyb, pozatym wyglądał na poziomy a dziewczyna nagle znalazła się piętro wyżej. Mniejsza o to ze jak wpadła do skarbca to żadna czujka nie zadziałała tylko spokojnie mogła rozboić alarm. A i jeszcze jedno jak policjanci chwile wcześniej sprawdzali sejf to czujka ciepła w środku była zamrożona gaśnicą. Ja się pytam jakim cudem??? I kto doprowadza taką wentylacje do sejfu? Tak samo w innym miejscu można było się dostać do szybu nie tylko koło drzwi. Masa jest takich scen aż śmiać się chce. Rozbawiła mnie też scena jak uniform hotelowego boy'a nagle stał się kuloodporny.
Pomysł na scenariusz dobry, aktorzy spoko, efekty fajne, generalnie jak by dopracować mógłby powstać całkiem fajny film.
Dokładnie tak samo myślę, że film kiepski i naiwny a bardzo lubię rozrywkowe kino a kino akcji w szczególności. O ile takie naiwne akcje przechodzą w kinie typu James Bond i Mission Impossible bo są wpisane w tą konwencje i tam bawią bo cały film traktuje się przymrożeniem oka i dla czystej rozrywki to w tym filmie te naiwne przekombinowane akcje są denerwujące psują odbiór filmu a szkoda bo pomysł był niezły.
To kino niby rozrywkowe, a pokazuje, że na zachodzie bez zmian: rządzi mamona i dzikusy w krawatach, a uczciwy musi udowadniać swoją niewinność wbrew zasadzie domniemania niewinności...
jesteście żałośni (hehe) polacy mają tendencję do udowadniania jakie to wszystkie jest nielogiczne i grubymi nićmi szyte:) ubaw po pachy mam z was Polocki:)
Ale ja niczego nie udowadniam ;). Koleś czepia się że jednym kabelkiem otwierają sejf, to ja przypominam scenę z Liberatora (czy innego cholerstwa) w którym to Seagal zmieszał kilka substancji spożywczych, włożył do mikrofali i BUM!
Istnieją większe absurdy...
a ja mam podejście do tego całkiem inne to tylko film :) dziękuje pozdrawiam (owszem są dzieła dopracowane logiczne i spójne ale takie produkcję jak ta są tworzone dla rozrywki i odprężenia)
fajnie, że jeszcze są jacyś ludzie, którzy oglądają filmy dla rozrywki :) pozdro Maverick ;)
Tak wiem to. Przecinanie kabelka i traktowanie czujnika gaśnicą mi nie przeszkadza. Tak jak napisałem, film akcji. Dla radochy, niewiele więcej. Fajnie jest popatrzeć jak pewna persona strzela z rewolweru w bak samochodu, który później wybucha. Można powiedzieć "Ma niezłego cela" ja jednak mówię "Fajna eksplozja i ekstremalna scena" bo pewni ludzie, w prawdziwym świecie, nawet z karabinu snajperskiego w bak strzelali i nic nie eksplodowało ^^.
Jednakże bomba z alkoholu i cukru? Nie popadajmy z jednej skrajności w drugą...
jesteście żałośni (hehe) polacy mają tendencję....
co to w ogóle za tekst,
a ty to niby kto