załamałem się.....
powinno się wprowadzić dodatkową kategorię - dla widzów do lat 12 albo inteligentnych inaczej
ten film od pierwszej minuty ubliża widzowi z każdą sekundą coraz bardziej i bardziej...
kuriozum goni kuriozum
- zagłuszenie wybuchu przez wow widzów kilkadziesiąt metrów niżej na poruszenie butem na gzymsie
- laska idzie ma włam z kołami w uszach na pół twarzy
- laska idzie na włam w czerwonej bieliźnie i z włosami od fryzjera długości pół metra, w sam raz na rozrzucanie DNA wszędzie gdzie popadnie, nie mówiąc o wiszeniu z takimi włosami na linach, czołganiu się w tunelach itd...0
- super akcja z obejściem drzwi skarbca przez kanał wentylacyjny
- super akcja z wiertłem cud, ciekłym azotem i kijkiem do otwarcia sejfu
- rewelacyjne postaci skorumpowanych gliniarzy - zamkniecie się w pokoju przez expartnera, aresztowanie detektywki na dachu - fenomenalne pomysły
- skok kolesia z dachu, skok na Eda i jeszcze wywiad.......
na koniec ta wielka kupa została jeszcze okraszona szczyptą patosu,
oświadczyny brata, ojciec, który żyje i kolejka dla wszystkich.......
nie często zdarza mi się tak zbulwersować debilizmem w kinie
to jest szczyt wszystkiego.... totalny brak logiki, scenariusz o niczym
wyprane, miałkie i denne aktorstwo....
tragedia
no i właśnie o to chodzi, to tylko film, ma człowieka zrelaksować; oderwać od pracy czy nauki, codziennego monotonnego życia. Na drugi dzień już o nim nie pamiętać. Proszę, nie doszukuj się praw logiki w kinie. Nawet coraz trudniej o nie na ulicy. Proponując Ci jakąś dopasowaną alternatywę do twoich potrzeb - hmm może jakaś książka, ale nie żadne brednie typu horror czy kryminał, chodzi o coś pożytecznego, tak? no i z prawami logiki, i co najważniejsze, co nie zachwieje Twoją inteligencją.. i dumą? Może.., książka naukowa? dziedzinę pozostawiam tobie // po części oczywiście mogę przyznać rację, film nie powala, ale to teraz taka moda ;) kręci się chłam i tyle... pozdrawiam
przyjmuję sugestię dotyczącą książki :)
nie mogę jednak przeboleć, że takie dno od strony logiki, aż kujące po oczach ma takie wysokie oceny
nie ukrywam, że podpieram się fimwebem w doborze repertuaru i na pewno nie obejrzałbym filmu, gdyby miał ocenę na jaką zasługuje
poraziło mnie, że tak wiele osób nie krytykuje i łyka taki nieprzemyślany i odwalony aby było scenariusz
pod przykrywką kina relaksu
nie oczekuję od kina ambitnych treści i wiem co to znaczy kino rozrywkowe
cenię sobie wysoko nie jeden film rozrywkowy i podziwiam nie jedną scenę, która jest małorealna w rzeczywistości
ale tylko wtedy kiedy reżyser stwarza chociaż pozory, że tak albo siak może to wyglądać
tu na pewno nie było założeń kina klasy B, a wyszło fatalnie
sam strój tej laski włamywaczki - to tak jakby debil ubrał w zbroję z maczugą kierowcę kombajnu
to tyle, bo nie mam siły dłużej bezmózgowia komentować
Podpisuje się. Thriller o typie który kontroluje coś z krawędzi, thrillerem w sumie nie był tylko kiepskim heistem :/ Czuję się oszukany. Z reguły nie czepiam się drobnych błędów logicznych, ale tutaj byk na byku.
Drogi Olku...argumentacja na poziomie odbiorcy tego rodzaju produkcji....z gatunku:"To tylko pizza...trzeba ją szybko zjeść jak jesteś głodny i zakończyć to posiedzeniem na klopie))))Tylko że ta pizza była surowa w środku,przesolona,ser spalony i przywieziono ją zimną.
to chyba żeśmy się nie zrozumieli, nie dziwota, porównanie wielce wyważone, wieloznaczne, zagmatwane// tyle tego surowego ciasta je się ostatnim czasy, poszukując wykwintnego dania trzeba się udać do toskanii, lepiej - do neapolu, '80 i '90 lat lub wcześniej...
zgadzam się z tobą Maniek w 100%. Filmy klasy C z lat 80tych i 90tych mają dużo lepsze scenariusze i lepiej się je ogląda. Nie wspominając już, że wtedy aktorzy byli dużo lepsi i to nie tylko ci z filmów za 100 dolców ale i ci z filmów za setki tysięcy czy miliony baksów.
Do nielogiczności, o których napisałeś dodałbym jeszcze kilka:
- bohaterzy musieli sfałszować akt zgonu ojca Nicka, co jest poważnym przestępstwem, ale nikt nie wyciąga wobec nich konsekwencji,
- nie wiadomo jakim cudem Nick został skazany, przecież nie mogło być dowodów świadczących o tym, że diament był w jego posiadaniu,
- do dokonania kradzieży potrzebne były szczegółowe plany budynku, które w tym przypadku byłyby ściśle strzeżoną tajemnicą, nie wiadomo jakim cudem bohaterzy weszli w ich posiadanie,
- policja po ucieczce Nicka nie śledzi jego brata (nawet jeśli udawali, że są ze sobą skłóceni to i tak Joey powinien być pod obserwacją),
-David zabiera ze sobą diament chociaż mógł go zostawić w sejfie, gdzie byłby w 100 % bezpieczny,
- policja nie zatrzymuje Nicka po skoku z dachu (rozumiem, że musieli walczyć z tłumem, ale mimo wszystko schwytanie bohatera było priorytetem).
Film mimo wszystko nie był taki zły. Sam pomysł był w miarę świeży i ciekawy, ale można go było zrealizować dużo lepiej. Do klasy takich filmów jak "Ścigany" czy "Negocjator" wiele mu brakuje i za parę miesięcy nikt nie będzie o nim pamiętał, a szkoda bo potencjał był.
BTW: W Zabójczej broni była jedna scena ze skaczącym z dachu mężczyzną, która jest lepsza niż cały ten film - http://www.youtube.com/watch?v=BOP6uMTYaM8
Scena ze skokiem z dachu całkowicie pogrążyła ten film..21wsze piętro,a gość idealnie wycelował w dmuchany materac i jak gdyby nigdy nic ruszył w pościg:] Już od początku wiedziałam,że zapewne scena na pogrzebie ojca jest ustawiona, facet staje się uciekinierem,ale nikt nie sprawdza jego najbliższej rodziny,czy aby mu nie pomagają..Dopiero pod koniec filmu jego były partner się budzi i postanawia wspaniałomyślnie sprawdzić karty kredytowe brata. Wiele niedociągnięć, fabuła mocno przewidywalna, ot zwykłe kino sensacyjne klasy B,ale na pewno nie jest to żaden thriller czy kryminał..
Po części można się zgodzić z Twoja opinią. Ja dałem 5 bo chyba to jest dobra ocena na film, który jest w połowie dobry i w połowie denny. Mnie zraziło również chaotyczne kręcenie scen, zwłaszcza na gzymsie przy oknach, gdzie raz był z jednej strony okna a za chwilę kolejna kamera i jest już z drugiej. drugi chaos to kiedy weszli policjanci do sejfu i nie wychodząc stamtąd nagle była scena ze skraplającą się wodą z czujnika (przecież to było w holu przed wejściem z szyfrem). drobiazgi ale mnie drażniły bo były zbyt widoczne. Scenariusz w zasadzie nudny, od początku przewidywalny. Oglądało się by dowiedzieć się jak to się skończy a skończyło wielkim happy endem. Ciężko powiedzieć co było dobre. Scenariusz jasny i czytelny. Nie zanudził, oglądało się przyzwoicie.
Otóż to, film był tak kiepski i absurdalny w każdym calu, że szczerze mówiąc szkoda wysilać się na dłuższy komentarz. Mimo to daję 4/10 za Genesis Rodriguez i tą jej różową bieliznę :)
Popieram. Film chaotyczny, przewidywalny, zero jakiegokolwiek napięcia. Nie wzbudził we mnie żadnych emocji. Ale nie uważam, że zmarnowałam czas - w tym czasie zrobiłam pazurki :D MDMG bielizna była czerwona ;)
Niemożliwe, w takich sprawach to ja się nie mylę :D Sprawdziłem: youtu.be/Tv9KMztatc0 - no chyba, że jest to jeden z tych odcieni czerwonego, którego faceci nie znają ;) Ale na pewno nie, bo i w każdym zagranicznym artykule piszą "Genesis Rodriguez pink lingerie / underwear".
Aż mi z tą racją teraz źle ;) mniejsza o to. Na + filmowi mogę jeszcze powiedzieć, że podobała mi się scena, w której Nick podczas samochodowej ucieczki na cmentarzu decyduje się przejechać przed pociągiem. Dobre było to, że pociąg konkretnie uderzył w auto i tym samym całkowicie je unieruchomił. Nie pamiętam kiedy ostatnio widziałem tak realistyczną scenę w gównianym filmie :D Szkoda tylko, że po owym uderzeniu zwinął manatki w 5 sekund i zniknął bez najmniejszego uszczerbku na zdrowiu... ;)
mnie w tej scenie raziło to, że nie kazał wszystkim oddać / zniszczyć telefonów i radia, aby nie mogli powiadomić policji. jako były glina powinien o tym myśleć.
ale potem było jeszcze więcej błędów, i przymykałem oczy. dobrze się oglądało.
Dla mnie wiele scen było naciąganych, ale przyzwyczaiłem się do nich z innych produkcji tego typu filmów. Niestety najbardziej rozczarowała mnie ostatnia scena, na której w sumie opierała się cała fabuła, czyli dowód na niewinność głównego bohatera. Koleś podbiega do milionera i po krótkiej szarpaninie, grzebie mu w kieszeniach i następnie wyciąga ku górze dłoń ściskając diament. Ta scena mogła być równie dobrze dowodem na to, że właśnie potwierdza posiadanie ukradzionego diamentu (chyba nie dało się udowodnić, zniszczenia diamentu). Policjanci natychmiast orientują się we wszystkim i na podstawie uniesionego w górę diamentu, aresztują właśnie pobitego milionera.
Targetem takich filmów jest nastoletnia młodzież z USA która nie wie nawet gdzie leży Polska a Europa dla nich to Turcja.
Tu trzeba kawe na ławe wykładac by jak najwięcej małosprytnych taki film kupiło. I cudownie że są takie filmy, przynajmniej możemy się pośmiac.
Dotrwałam do 30 minuty i wystarczyło (zapachniało jakimś prison brejkiem). Trzeba szanować swój czas.
Czemu ludzie zawsze muszą doszukiwać się logiki w filmach , to czysty idiotyzm , ta piękna dziewczyna z długimi włosami dodaje tylko uroku temu filmowi i przyciąga widzów , a ty znawco kina o mózgu 12-latka stworzył byś taką kaszanę że trzeba by było dać ocenę -20 chyba.Film jest świetny , trzyma w napięciu. Ta kategoria do 12 lat to dla ciebie Maniek _74
brak logiki świadczy o braku inteligencji, a w kinie - pójściu na skróty, aby było, byle jak
Twój wpis naprawdę wiele wnosi do dyskusji,
obszernie i w dojrzały sposób wypowiedziałeś się na mój temat - w dyskusji o filmie,
o którym możesz powiedzieć, że jest świetny i trzyma w napięciu i że dziewczyna dodaje uroku i przyciąga widzów
dziwię się, że masz tylko 1 pkt - powinieneś w imieniu redakcji pisać recenzje
"brak logiki świadczy o braku inteligencji" - no to teraz filozoficznie pojechałeś z tematem.... :D
Szkoda, że to bzdura. Pewnie wg Ciebie jak ktoś się zachowuje inaczej od przyjętych norm i postępuje wg większości nielogicznie, to znaczy, że jest półmózgiem i trzeba takiego kogoś leczyć....
Film miał sporo błędów, trochę naciągane sceny, ale to film sensacyjny, nikt tu nie próbował silić się na artystyczne kino, które bywa momentami jeszcze gorsze. W sumie oceniam pozytywnie i pozdrawiam.
Jak już to gusta, a fatalny to był film. Chociaż jak podejdzie się do obejrzenia go jako niezobowiązującej rozrywki niewymagającej żadnego myślenia i logiki, nie jest taki zły i zasługuje na tą mocną 3.
Pozamiatałeś ! Właśnie to wszystko co opisałeś raziło i irytowało mnie z każdą minutą filmu. Może i racja, że nie należy brać wszystkiego na poważnie i trzymać się z daleka od wyszukiwania jakichkolwiek nie trzymających się kupy szczegółów natomiast, jeśli widzę na filmwebie film, który ma ocenę podobną do niejednego świetnego dzieła i widzę coś takiego to nie pozostaje nic innego niż złapać się za głowę i pogratulować świetnego gustu (najczęściej) znawcom. Od takich tytułów wymagam czegoś więcej, niż prostej, nużącej fabuły z masą logicznych jak i technicznych błędów. Gra aktorska również nie zachwyca.
Ja nikomu nie oceniam Kurosawy i nie zaniżam ocen jego filmom.
Robią to Ci, którzy oglądali. Nie moja wina, że tylko nieliczni uważają je za arcydzieła.
A co do filmu to rejestrowanie się nie filmweb tylko po to aby dać 1 to przesada.
Film, jaki był, na pewno na taką ocenę nie zasługuje.
A jeśli uważacie, że tak to g... widzieliście i w d... byliście.
Do tej pory zrobiono pewnie miliony filmów i zawsze będziecie krytykować, że odtwórczy, że logiki się nie trzyma, itp, itd.
Wszystko co dobre już za nami. Teraz tylko odgrzewanie kotleta, może z inną panierką.
I pogódźcie się z tym i zacznijcie się cieszyć tym co jest.
To że ostatnio tworzy się same gnioty nie oznacza, że mamy się na to godzić i dawać gniotom wysokie oceny.
A ci których film zachwycił powinni wyjść na gzyms wysokiego budynku, tak jak to zrobił bohater filmu. Byłoby to z korzyścią dla społeczności FW. Może wtedy takie gnioty miałyby ocenę na jaką zasługują
Widzisz, cały bajer polega na tym że niewielu ludzi docenia dobre kino, bo wymaga to odpowiedniego poziomu intelektualnego, rozwiniętej wrażliwości, zaszczepionego gustu... A tak się składa, że brakuje tego coraz bardziej przeważającej części społeczeństwa (a im ta część będzie większa, tym więcej gniotów takich jak ten powstanie). To, że wielu ludzi nisko ocenia filmy, których nie rozumie nie znaczy, że są one złe tak, jak wysokie oceny tego filmu nie świadczą, że jest on dobry, czego niestety wszyscy jesteśmy świadkami. A z założyciela wątku pozwolę sobie skorygować: film znieważa inteligentnego widza, wszystkich pozostałych znieważa definicja kultury masowej do której on należy.
Masa tandety była produkowana już w latach 50-tych ubiegłego wieku np tandetne kino SF czy kino grozy klasy Z czy X . Także nie wiem czy ta ilośc gniotów się zwiększa. Wydaje mi się że to względnie stała liczba. W mniejszości są ludzie na poziomie to i kino na poziomie jest w mniejszości. Z kolei kino niezależne , artystyczne ( często europejskie ) bywa przekombinowane i wydumane.
Na moje oko to im nawet nie chodziło, żeby nie zostawiać śladów... Skoro później pokazaliby diament publicznie to raczej oczywistym by było że musieli go wcześniej ukraść. Logiczne, nie?
Po co lepszy sejf? skoro była w nim tajna skrytka o której potencjalni włamywacze nic by nie wiedzieli...
Skok z dachu to faktycznie przesada... tzn mam na myśli wycelowanie w materac (czy jak by to nazwać).
Nie mniej jednak, zarzucasz temu filmowi, że jest badziewny i jest nielogiczny. Szczerze Ci powiem, że Transformers 3 nie błyszczy niczym oprócz efektami i muzyką... Tak Cie boli patos w filmie (choć myślę, że nawet nie wiesz czym jest, bo to był zwykły happy end) a w Twoim Transformersie, który oceniłeś na 10 jest go z 5 razy tyle.
P.S."brak logiki świadczy o braku inteligencji..." nie wiem czy nie masz doświadczenia z kobietami ze względu na wiek czy hmmm styl życia ale nasze drogie panie choć inteligentne, baaaardzo często postępuję nielogicznie. Więc nie... brak inteligencji to nie to samo co brak logiki...
następny dyskutant w wątku na temat filmu - z wypowiedzią na temat mnie i Transformers
sprowadzanie dyskusji na tak denny poziom kieruje jej sens do kosza
kwestie przez Ciebie poruszone są w większości nie na temat,
a porównania bez kontekstu i z nie wynikającym z nich morałem
a jeszcze się zdyskwalifikowałeś stylem: nie wiem o Tobie nic, ale mam wiele na Twój temat do powiedzenia
zastanów się koleś, czy filmweb jest odpowiednim miejscem, żebyś sobie na kimś pohasać
w szczególności nie mając nawet zielonego pojęcia z kim masz do czynienia po drugiej stronie
Popieram w 100%. Sugerowałem się gwiazdkami Filmwebu. Po obejrzeniu ręce mi opadły. Przy takim filmie może się zrelaksować tylko idiota.
w ostatnim zdaniu brak logiki względem drugiego zdania, pomijając pierwsze i oryginalność trzeciego
co mnie najbardziej śmieszy tutaj na forum
wszyscy uważają się za najlepszych speców od zabezpieczeń, najlepszych architektów, saperów, policjantów i mógłbym jeszcze podać dość długą taką listę
a prawda jest taka, że nikt nie wie jak to wszystko działa, w każdym z ww zawodów
nikt z nas nie wie jak w rzeczywistości wygląda taki ogromny sejf, jakie ma zabezpieczenia, jaki ma system wentylacji, jaką ma ochronę itd itp
każdy się wymądrza jakby właśnie takowym specjalistą był
a wymądrza się bo widział na innych filmach, że tak to wszystko ma działać i to jest jego prawda i ona jest najprawdziwsza
a do tego każdy reaguje, jakby to jest skarbiec okradziono
w rzeczywistości jest to zwykły średniawy film, o którym szybko się zapomni
jak o wielu filmach
ale ja nie widzę powodu, aby wskakiwać na forum i się bulwersować i krzyczeć na innych, jaki ten (lub jakiś inny) film jest słaby
NIE OGLĄDAM FILMÓW, ABY SIĘ DENERWOWAĆ - mogę się co najwyżej uśmiechnąć pod nosem
to jest tylko rozrywka i tak to powinni ludzie traktować
a jak bulwersuje Cię kobita, która ma długie włosy i idzie w nich obrabiać sejf, to polecam melisę - może się przydać
no i skwituję ironią niektóre z powyższych komentarzy (zresztą zawsze pojawiających się pod jakimś filmem)
ja przed załączeniem filmu już wiedziałem, że Joey się oświadczy czarnulce, to było przewidywalne
żeby ocenić to co jest w tym filmie - nie trzeba być specjalistą w żadnej dziedzinie
wystarczy przeciętne rozumowanie i postrzeganie rzeczywistości
to co tutaj było pokazane - pies w budzie by oszczał
wchodzę w rozrywkę właśnie, żeby się nie denerwować,
ten "film" wnerwia mnie do dziś
i powinien być opatrzony naklejką teletubisie, wyłącz mózg jak masz
a co do komentarza na temat wskakiwania na forum...
kolego - po to ono jest
zresztą sam wskoczyłeś
jak filip
z konopii
wskakiwania na innych nie kierowałem do Ciebie
ale do wszystkich
czytając komentarze
"jak ten film się komuś podoba, to jest debilem" to raczej nie jest na miejscu
ludzie powinni się CHYBA szanować, a nie wyzywać, z powodu jakiegoś dennego filmu
Faktycznie w filmie sporo jest momentów nazwanych gdzieś wyżej "nielogicznymi", czyli po prostu takich sytuacji, które ciężko przyjąć jako prawdopodobne :) Ale po całym tygodniu w robocie, w piątkowy wieczór tego oczekiwałam, odmóżdżającego, efekciarskiego, amerykańskiego filmu. Myślę, że jeśli wyłaczy się na chwilkę mózg i skupi na efektach, pięknych paniach Banks i Rodriguez, super włamywaczach i facecie, który zaraz ma skończyć z dwudziestegoktóregoś piętra, to można spędzić 1,5h odpoczywając bez nerwów. Film nie jest ani tragicznie zły, ani nie jest mega hitem, dlatego ode mnie ocena sugerowana przez filmweb jako "średni" ;) Czy się z tym zgadzacie czy nie.
bielizna była różowa.
włosy w newralgicznych scenach miała związane.
koła w uszach? to pikuś gdyż przed samym zamontowaniem ładunków wybuchowych malowała usta. na początku zdawała się być słodką idiotką a potem okazało się, że jest niegłupia.
do reszty zarzutów ustosunkuje się jutro.
Zgadzam się film jest słaby. Thriller to jeden z moich ulubionych gatunków więc powinien mi się podobać, ale niestety mnie irytował.
wszystko prawda.. slabe i naciagane zawiazanie akcji.. kupa niedorzecznosci pozniej i totalnie zrypana koncowka.. ten skok to co to mialo byc ? spider man ? zaczyna sie powaznie i daje nadzieje a potem zmienia z thrillera w sztampowy sensacyjniak..
W każdym filmie da się znaleźć dziury. Ale filmy są po to by się bawić a nie zawracać sobie głowy niedogodnościami i stwarzać sobie problemy. Podaj tytuł filmu a ja podam Ci błędy i niedogodności w fabule, każdy film takie ma KAŻDY bez wyjątku.
pozdrawiam
"Ale filmy są po to by się bawić " , z tym się całkowicie zgadam, inni pewnie też, i właśnie dlatego jak w filmie są takie, jak to Ty delikatnie ująłeś DZIURY to jest to strasznie irytujące bo film już nie bawi, tylko wzbudza zażenowanie.