Nastawiałem się na totalny paździerz, jedynie sygnowany nazwiskiem Q.Tarantino. Tylko i
wyłącznie z sympatii do filmów Quentina postanowiłem to obejrzeć i... byłem pozytywnie
zaskoczony. Jeśli lubicie filmy pana Tarantino, a Kill Billa oglądacie z zachwytem, to ten film może
was zaciekawić + sympatyczna rola Russela Crowe'a.