PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=107553}

Człowiek pies

Unleashed
7,3 63 905
ocen
7,3 10 1 63905
5,1 7
ocen krytyków
Człowiek pies
powrót do forum filmu Człowiek pies

Uważam że to nie tylko kino akcji, to film przyszłości o wspłołczesnym dramacie wielu ludzi, zniewolonych i tak jak danny, przez życie upodlonych. Film jest niesamowity.... poprzednik mój twierdzi że aktorstwo w filmie jest denne... ja sie z tym nie zgadzam...aktorzy w takich filmach mają tak grac... a jeżeli ktoś taki jak szanowny kolega wypowiada sie na temat aktorstwa, bez zadnego wykształcenia w tym kierunku i nieznajomości wspułczesnych wizji reżyserów i tym podobnych ludzi któzy przy filmach pracują... jego zdanie poprostu sie nie liczy... Film jest świetny pod każdym wzgledem... mordo bicia jest mniej niż tego co w tym filmie jest naprawde wazne...
Pobija wiekszosc tegorocznych filmow tego roku.
POLECAM

ocenił(a) film na 1
BMF

"Mają tak grać?" To znaczy jak, bo nie bardzo rozumiem? Słabo - aby nie zakłócić widzowi widoku bezsensownych scen walk???!!! I cóż za układ logiczny - "kolega wypowiada się na temat aktorstwa bez żadnego wykształcenia to jego zdanie się nie liczy". Dyskusja (merytoryczna, czy też najzwyklej w świecie wzbudzana emocjami - róznicą zdań na temat upodobań filmowych) na filmwebie zwykle bywa bardzo interesująca, ale z szanownym kolegą (i jemu podobnymi) niestety nie ma sensu. W jaki sposób wymieniać poglądy z osobą, która z góry uważa się za kogoś lepszego już na wstępie (mało tego - nie wiedząc absolutnie nic o przedmówcy!)? Czy zmieniłoby coś jeżeli poinformowałbym kolegę, że przez długi okres pracy w mediach - pisałem recenzje filmowe (jako jeden z najmłodszych recenzentow w tym kraju), które najprawdopodobniej mógł nawet kiedyś przeczytać oraz to, że wielu moich znajomych pracuje w przemyśle filmowym? Czy czyni mnie to teraz godnym Ważmości rozmówcą? Różnica między nami polega na tym, że nie podaję tej informacji do publicznej wiadomości (poza wyjątkami, gdy widzę wypowiedzi jak wyżej), bo nie uważam się za kogoś lepszego i jestem w stanie wymienić opinię na temat filmów nie tylko z absolwentami łódzkiej filmówki (do których, jak mniemam kolega nie należy). Nie sądzisz kolego, że twoje podejście trochę ogranicza kontakty międzyludzkie? Może powinieneś zasatnowić się nad tym trochę - gwarantuję ci, że otwartość na innych bardzo pomaga w życiu. I proszę cię (to też dla twojego dobra) popraw trochę ortografię i gramatykę - to też jeden z wyznaczników, jaką osobą się jest i jakie wykształcenie się posiada (a to dla ciebie przecież potwornie ważne). Chciałem jeszcze wymienić z tobą parę zdań na temat filmu, ale wybacz mi, że nie będę już kontynuował - pierwsze zdanie twojego posta mówi samo za siebie.

Martinez

Wcale nie chciałem nikogo obrazić, a co do ortografi to już nie moja wina :) wrodzona przypadłość całej rodzinny :] Wcale cie nie chciałem obrazić, ale ja sam uważam że aktorstwo w tym filmie i sam temat i problem pokazany w filmie jest dość ważny, co z tego że pokazany w prosty sposób? Niezapominajmy przecież że kino zostało stworzone w dużej mierze dla analfabetów a nie dla ludzi wykształconych. Jedynym powodem dla którego obejrzałem ten film to Bob Hoskins, którego uwielbiam po obejrzeniu "Tam Gdzie żyją Eskimosi"(szczerze ci polecam) i który zawsze grał w dobych filmach o jakiś istotnych problemach... Nie uważasz że film pokazuje coś wiecej niż tylko walenie po mordach... przecież tak naprawde wiele Kung-Fu tam nie ma...

BMF

ortografia a wlasciwie jej brak to przypadlosc rodzinna? Bardzo irytuja mnie ludzie ktorzy swoje lenistwo w pierwszych klasach podstawowki tlumacza dysgrafia, dysleksja i innymi dys. Czyli mniemam ze jakas czesc mozgu nie jest w stanie zapamietac jak pisze sie niektore wyrazy? Ale jakos Wy dysgrafowie robicie tysiace innych rzeczy wymagajacych skupienia, rozroznienia szczegolow.....
Wez to sobie do serca - wtedy tacy nietolerancyjni ludzie jak ja dadza Ci spokoj. Pozdrawiam i bez urazy, mam nadzieje....

co do filmu, Hoskins to jak zwykle rewelacja. Freeman jak zwykle ok. Jet Lee sympatycznie. Generalnie to smutny ale i sympatyczny filmik z Hoskinsem. Ja nie mam zastrzezen.

użytkownik usunięty
BMF

może stworzone było z myslą o rozrywce dla gawiedzi, ale zdaje się ze te czasy już dawno minęły i trudno je dzisiaj, w wielu przypadkach, tak traktować

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones