It is my job to arrange the meeting". Jeden z wielu fajnych tekstów w tym dobrym filmie. Wszystko co było już wymienione - realizacja, muzyka, aktorstwo - na wysokim poziomie. Dakota jak zawsze rewelacyjna, Denzel też. Niewiele zabrakło a uznał bym to za arcydzieło w swoim gatunku. Niestety, jest jedno "ale" - nie postarano się zbytnio o wirygodność opowiadanej historii. Oglądając film nie mogłem go przeżywać tak jakbym oglądał prawdziwą historię, bo wiem, że Crease powinien być już dawno w piachu. Tak dla przykładu - wychodzi ze szpitalu po wpakowaniu mu 4 kulek, wraca na miejsce porwania i znajduje kwiatek od Dakoty, który nawet nie zdążył zwiednąć; rozwala cały konwój i wyciąga szefa, a w jego kierunku nie pada nawet jeden strzał itd. Dlatego ode mnie ani 9 ani 10, a jedynie 8+. No ale każdy ma swoje kryteria oceny filmów prawda ? Tak czy inaczej polecam; naprawdę warto obejrzeć, kawał dobrego kina akcji.