ciekawy montaż i zdjęcia. Podobny pod tym względem do innego filmu Tonny'ego Scotta "Domino". Fauła również ciekawa, choc filmów z serii "zemsta jest słodka, szykujcie sie na ogólną rozpieruchę, wiec nie licz na zlitowanie" było już mnóstwo. Tony scott jednak ładnie wkroczył w sferę psychiki bohatera, ukazał jego przemianę za sprawą dziecka.
Film dobry, choc Washington nie jest moim ulubionym aktorem, ale bardzo ładna młoda aktoreczka Dakota, której zycze jak najlepiej.
poza tym podobało mi się jedno, a mianowicie, że kolo ine patyczkował się z czarnymi charakterami i co najwazniejsze że ZGINĘLI. Często boweim bywa w takich filamch, że po "przesłuchaniu" strzela się w kolana i odchodzi.... Wiecie o co chodzi.
Ogólnie zatem pozytywne emocje po oberzeniu, czyli nie był zły ;-)
pzdr.