Film naprawde kapitalny wielkie kino najbardziej zaluje jednak ze takie filmy nigdy nie dostana Oskara to najbardziej boli, film kapitalny rowniez kapitalna gra aktorska Denzel Washington jak zwykle wielki, Dakota to wogole ewenement Jej gra mnie po prostu powalila ta dziewczynka ma w sobie cos co sam nie wiem jak to napisac widzialem ja z Seanem Peanem teraz niedawno w zwiastunie filmu Sila Strachu z De Niro i po prostu brak mi slow, swietnie wypadl rowniez Christopher Walken jako dobry charakter, brawa dla Niego, w dotychczasowej przeciez karierze zdecydowanie stronil od takich rol no chyba ze producenci nie widzieli go w takich rolach jedno z dwojga, Film swietny tony Scott jest moim zdaniem bardziej ambitnym facetem od swojego brata moim zdaniem zrobil w karierze znacznie wiecej dobrego niz Ridley no ale brat ma lepsza marke podobnie Harry Gregson Williams gosc po prostu robi kapitalna muzyke, ta z Czlowiek w Ogniu to pierwsza klasa niczym nie ustepuje muzyce z takich filmow jak Braveheart czy Titanic a jest nawet podobna ( w wielu momentach taka sama ) jak sciezka dzwiekowa z Gladiatora ale to nic ze Harry pomagal przy muzyce rowniez tam i torche sciagnal ja za zle mu nie mam,Co do samego filmu to nie ma tu jakis kretynskich scen akcji chociaz Denzel chyba zbyt dlugo sie tak dobrze trzyma no ale na to mozna przymknac oko, CO do ostatniej sceny to mi przypomina scene z Terminatora 2 kiedy John Connor zegnal sie z Arniem i nie mogl zrozumiec " WHy ? " Pita chyba nawet predzej zrozumiala od starszego Johna bardziej pojetna dziewczynka no i chyba jako aktorka sie tak nie zmarnuje jak Edward Furlong ta scena mi rowniez przypomina ta z Lwie Serce z Van Dammem a muzyka podczas Niej zreszta tak samo jak podczas T 2 i Lion Heart powala i chyba najtwd\ardszy twardziel po ogladnieciu calego filmu i zrozumieniu go relacji miedzy Pita i Creassym sie rozplacze ja wiele razy ogladalem ta koncowke a muzyke to sluchalem O Moj Boze wiele wiele wiele razy. z Filmu generalnie najbardziej podobal mi sie poczatek pierwsza czesc filmu az do porwanie relacje miedzy Pita i Denzelem jak sie zmienialy jak zaczynal zyc na nowo jak uniknal smierci zupelnie przypadkowo w srodku by mogli skrocic cos o 10 minut ale i tak dobrze ogolnie moj drugi ulubiony film w histori kina WIELKIE BRAWA