Żaden film o szalonym naukowcu, tylko kolejne zwyrolskie wizje Verhoevena. Typ staje się niewidzialny i wykorzystuje to żeby gwałcić, molestować i podglądać kobiety. Ot całe przesłanie filmu. Dialogi na poziomie mułu z seksistowskimi wstawkami. Przykro się ogląda Shue, Brolina i Bacona w tym gniocie.