PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=4833}
8,2 276 tys. ocen
8,2 10 1 275533
8,1 77 krytyków

Człowiek z blizną
powrót do forum filmu Człowiek z blizną

Dlaczego Pacino nie dostał za rolę Tony,ego cholernego Oscara ? Przecież to jego najlepsza rola.

139

bo akademia jest często ślepa i nie widzi geniuszu niektórych ról

wojti_venom

Sama prawda

Przecież to nie jest jego najlepsza rola. Jest dobra, ale miewał zdecydowanie lepsze.

kaioken26

np.?

Ojciec chrzestny II
Pieskie popołudnie
Zapach kobiety

kaioken26

Dla mnie też rola Montany jest najlepszą w jego karierze... Ale to kwestia gustów:)

Cathay

tez tak uwazam, ze to jego najlepsza rola i ten akcent...

Cathay

Zgadzam się

Cathay

Dla mnie też. Owszem, "Zapach kobiety" tylko zyskał dzięki jego grze, ale to dwa różne światy jeśli chodzi o film. Jako Michael Corleone również przemówił do mojego serca, ale zdecydowanie wolę Al Pacino jak rozwala ludzi, że aż krew polewa mi pizze, jaką spożywam oglądając "Człowieka z blizną". :D

Cathay

definitely. zdecydowanie masz rację. tu Al jest wielki i tak go zapamiętam. Inne role? Wyśmienite ale ta...............................................hmmmmm jak dla mnie on (film) może mieć ocenę 0/10 0 nagród itp dla mnie po pierwszym (nie ostatnim) seansie jest jednym z ważniejszych.

Cathay

Dokładnie

kaioken26

Najlepiej zagrał w Pieskim popołudniu,
ale i tak najlepsza kreacja wg mnie w Scarface :)

Jest to jedna z lepszych ról w jego karierze, ale nie najlepsza. O wiele lepiej zagrał w ,,Ojcu chrzestnym II" oraz ,,Zapachu kobiety". Tak czy inaczej w ,,Człowieku z blizną" prezentuje się genialnie i zasłużył chociaż na nominację do Oscara.

anita23_fw

"Ojciec Chrzestny II" - w porządku, ale żeby zaraz "Zapach kobiety"? Spora przesada. Dla mnie najlepsza rola Pacino to bezsprzecznie rola Sonny'ego w "Pieskim popołudniu".

tjkev

Dziwi mnie porownywanie tych dwoch filmow haha. "Zapach kobiety" jest swietnym filmem ale jak mozna go porownywac do klasyku?















krzysiekk123

Mnie nie pytaj, ja nie porównywałem. Nie widzę nic, co mogłoby łączyć te filmy - prócz rzecz jasna Pacino. :P

krzysiekk123

Nikt tutaj nie porównywał tych dwóch filmów tylko ROLE Pacino. haha
porównywać do "klasyka" ;-) Pozdro

armarange

Masz jakiś problem to napisz.

krzysiekk123

Dokładnie

tjkev

Też tak uważam. Oglądałem wczoraj Człowieka z blizną i nadal rola Sonny'ego jest dla mnie najlepsza. Al tam od początku do końca "ciągnie" perfekcyjnie cały film. Rozmawia z policjantami, troszczy się o cały personal banku, uspokaja zdenerwowanego Sala itd. :)

Kamileki

Jest jedna z gorszych jego ról i żadnej nominacji nie miał prawa dostać. W Scarface jest okropny, manieryczny. Bez porównania wyżej wymienione. Sam film kiczowaty, choć ode mnie ocena 7/10.

Gordon Geko

Oczywiście chodziło mi o Scarface, w Pieskim Popołudniu jest arcygenialny.

Gordon Geko

Dla mnie to rola na dobrym poziomie, ale nie ma startu z Pieskim Popołudniem. W Scarface sądzę, że Al grał tak manierycznie bo temat tego wymagał. Gdyby nie zachowywał się np. tak nadpobudliwie to nie wpasował by się w klimat filmu. Z elementami kiczu jest podobnie. Gdyby nie one film moim zdaniem paradoksalnie straciłby swój urok. Tyle, że ja kocham taką atmosferę - muzyka, lata 80 etc. a Scarface mi ją dał.

Kamileki

Dobrze zagrać idiotę, buraka, wieśniaka, chama to nie lada wyzwanie,szczególnie gdy postać jest pierwszoplanowa. Al się nie nadaje do takich ról. Wystarczy sobie przypomnieć do zrobił de Niro we Wściekłym byku, Pesci w Chłopach z Ferajny. To jest możliwe, ale takie mistrzostwo to mega-sztuka.

Gordon Geko

Twarzowo De Niro lepiej pasuje do roli bandziorów. Jest też nieco wyższy od Ala. Dlatego w Gorączce jeden zagrał przestępcę, a drugi policjanta :)

Gordon Geko

Aż tak źle to nie zagrał. Swoją grą wpasowuję się świetnie w kiczowaty styl Scarface.

kaioken26

A mnie denerwował zarówno kiczowaty "styl", (jeśli to tak można nazwać, bo wg mnie jest on niezamierzony), jak i kiczowata rola Pacino. Może to przez to, że ciągle miałem go przed oczami jako Michaela Corleone. Szczerze zagrał w OC zagrał tak, że trudno uwierzyć, że naprawdę to jest inny, ma się wrażenie, że jest tym Corleone. Dlatego ciągle czułem fałsz tej roli w Scarface. I to wszystko pomimo tego, że wygląda w obu filmach jak dwie różne osoby (w OC jest tęższy, lepiej wygląda, jego oczy są jakieś inne).

Gordon Geko

Na bank elementy kiczowate były zamierzone. Muzyka czy tandetny taniec tworzone z pełną premedytacją - przypominasz sobie np. taniec Tonego z Elvirą ?:) Tu Pacino ma inne oczy bo prawie cały czas jest na haju hehe

Gordon Geko

Jak mówi Kamileki. Kiczowaty styl był raczej zamierzony tak jak kreacja Pacino. Oczywiście wiadomo, że taka rola jak w Ojcu chrzestnym II jest praktycznie nie do powtórzenia, ale też rola Montany była kompletnie odmienna od lodowatego Michaela. Pacino sprawił się dobrze. Nie porwał, ale też nie zawiódł. Sam film był dla mnie jakiś taki toporny i ciężki w oglądaniu.

kaioken26

Chcę jednak zwrócić uwagę, że PP powstał po OC 2. Wydawałoby się to niewiarygodne. Twarz Pacino w PP bardziej przypomina młodszego Corleone z 1 części. W OC2 wydawał się dosłownie starszy. On się całkowicie przekształcił. Nawet przez chwilę nie miałem wrażenia, że Corleone udaje jakiegoś geja. A więc jest to możliwe. Oglądając Scarface miałem tylko myśl: gdzie ten Corleone, kogo on u licha udaje?

Gordon Geko

No w Pieskim Popołudnie Pacino wygląda na jakieś 22 lata a nie 35 czy tam 34 bo zawsze się wcześniej nagrywa. Ma twarz jak nastolatek. W Człowiek z blizną jest opalony plus ta blizna i wygląda nawet na więcej lat niż miał w rzeczywistości. A okres czasu pomiędzy tymi filmami to tylko 8 lat.

Gordon Geko

A co tu było "kiczowate"??? podaj definicję kiczu i napisz do którego momentu jego gry aktorskiej się to odnosi? Moim zdaniem zagrał to fenomelanlnie, jedna z jego najlepszych ról. To w Chrzestnym był bardziej wycofany i wstrzemieźliwy, a tu grał na całego

Aerss

Poczytaj jego biografię albo wywiady. On sam mówi, że rola Corleone, szczególnie druga część to była dla niego najtrudniejsza rola w karierze. Dosłownie wycieńczyła go fizycznie, a przecież grał "tak wstrzemięźliwie". O czym to świadczy? Że zagrał na 100% swoich możliwości kogoś kim nie jest, a wygląda tak jakby robił to bez żadnego wysiłku. To jest dopiero sztuka. W Scarface po prostu czułem, że się trochę wysila, jego mimika często była zbyt ekspresyjna w stosunku do sytuacji na ekranie, to było właśnie było kiczowate.

Kamileki

rola Pacino bardziej efekciarska (pod publikę) niż wybitna

ApolloCreed_

Spektakularna po prostu. Tak na dobrą sprawę to Pacino w latach 70 miał większość swoich najlepszych ról.

Kamileki

Zdecydowanie. Nie wiem czy jakiś inny aktor miał taką serię jak Al w latach 70. Po kolei: Ojciec chrzestny, Serpico, Ojciec chrzestny II, Pieskie popołudnie. W każdej roli inny (nie widziałem tylko Serpico), ale za każdym razem doskonały. Al nigdy nie grał więcej niż 1-2 filmy na rok. Ogółem ma zdecydowanie mniejszą filmografię niż choćby De Niro czy Nicholson.

kaioken26

Ja też nie widziałem Serpico. Z lat 70 to jeszcze ciekawa rola w Strachu na Wróble i świetna kreacja w I sprawiedliwość dla wszystkich.

Kamileki

A jak oceniasz najwybitniejszą według mnie kreację Pacino w Godfatherze II?

kaioken26

Wstyd pisać, ale akurat 2 części Ojca nie widziałem. Za niedługo pooglądam to ocenię.

Kamileki

Nie ma się czego wstydzić. Ja też wszystkich "must see" nie widziałem. Sonny Wortzik i Michael Corleone to największe role Al'a. Przy czym ta druga to absolutne wyżyny aktorstwa.

kaioken26

też mi seria

pieskie popołudnie spoko, ojciec 1 i 2 takie same, a serpico nie widziałes. czyli tylko dwie role inne

Serpico już widziałem, a jeśli Michael z jedynki i dwójki jest dla ciebie taki sam to nie dostrzegłeś jego psychicznej przemiany genialnie pokazanej przez Ala.

No i dodając do tego Stracha na wróble (najbardziej "delikatna" rola Pacino), którego też widziałem niedawno otrzymujemy pięć diametralnie odmiennych i świetnych kreacji z rzędu.

No i co z tego, że nie widziałem. Popłaczesz się? Już mi ciebie żal.

Mowiacy_do_reki

leż lamusie

No współczuję ci, że się zaciąłeś.

Mowiacy_do_reki

leż lamusie

Chyba trochę się zdenerwowałeś, mam nadzieję, że to nie z mojego powodu.

Mowiacy_do_reki

leż lamusie

Sam się połóż, gimba ;).