Temat jest ciekawy, nie da się ukryć. Agnieszka próbuje odtworzyć historię znanego niegdyś przodownika pracy, który stał się elementem propagandy. Obserwujemy również realia czasów, których przyszło żyć naszej bohaterce. Ciekawa historia dwóch młodych ludzi, którzy na własnej skórze przekonują się o tym jak wygląda socjalizm "od kuchni".

Podobała mi się również kreacja Krystyny Jandy i jeszcze kilka innych ról.

Na tym niestety zalety filmu się kończą.

Film właściwie pozbawiony klimatu - ogląda się jak średnio udane połączenie dokumentu i filmu fabularnego - generalnie lubię takie zabiegi, tutaj nie zostałem powalony. Albo film pod tym względem jest anachroniczny, albo kino Wajdy nie jest dla mnie.

6/10