Zawsze możesz obejżeć "Kevina samego w domu". Wkrótce święta, wiąc na pewno będzie w Polsacie. Akurat coś dla ciebie... :)

Bez przesady. Po prostu nie lubię kina Wajdy. Czy ktoś, kto go nie lubi, jest od raz fanem Kevina?

I masz do tego prawo. Nigdzie nie jest powiedziane, że wszyscy muszą uwielbiać Wajdę. Ja uważam, że Wajda był doskonały do 1989. Ale nie narzucam Ci mojego zdania, tak jak Ty nie narzucasz mi swojego, pisząc "to jego sprawa". Nie rozumiem więc, czemu Cię takie bartki szczecińskie od razu muszą obrażać. Pozdrawiam.

Zgadzam się, bardziej debilnego i irytującego filmu nie oglądałem baaardzo dawno, wole już tego Kevina obejrzeć. Postać Jandy w całym filmie zajebiście mnie wkurzała, przynajmniej kilka razy w morde powinna wyłapać za swoje zachowanie, sama postać Birkuta zachowywała się jak z porażeniem mózgowym, zwłaszcza jak patrzył na drugą osobą z miną debila. Ciężko mi się to oglądało, oj bardzo ciężko, tak jak Dom Wariatów ale ten chociaż krótki był a ten "wielki film" jak to powiedział Pazura w Show to nie 153 minuty, masakra jakaś.

Wajda masakruje przez sam fakt, że w ogóle kręci.

Też się zgadzam. Czasy były siermiężne ale debilizm Birkuta aż człowieka skręca. Poza tym film bezpiecznie mogą oglądać jedynie osoby które jeszcze nie mają alergii na Jandę. Wajda powinien na zakończenie swojej kariery nakręcić film pt.: Człowiek po obejrzeniu człowieka.

No i to są właśnie wypowiedzi ludzi,którzy za jedyny argument przeciwko filmom Wajdy potrafią jedynie powiedzieć,że to chłam,że Wajda to Żyd i mason i trzeba jego filmy szczerze pier*****. Powiedzcie dlaczego Wam się to kino tak strasznie nie podoba?Bo mówienie o jednym z filmów,który jest kamieniem milowym w historii polskiej kinematografii,że jest chłamem to trochę za mało.No ale żeby zrozumieć to kino,trzeba by się wykazać przynajmniej jakąś wiedzą i znajomością faktów tamtych lat.Przecież sam sposób w jaki Wajda dokonał krytyki systemu i to ,że ten film został w ogóle dopuszczony do produkcji w tamtych latach zasługuje na uwagę.Do tego świetne jak na tamte lata zdjęcia o raz realistycznie pokazanie Polski powojennej.No i świetna rola Krystyny Jandy.Zgodzę się,że starsze filmy Wajdy są o niebo lepsze od tych,które kręci ostatnimi laty,ale to nie powód do tego żeby mieszać z błotem cały jego dorobek.Ludzie wykażcie trochę zdrowego rozsądku i argumentujcie przynajmniej krótko swoje zdanie,bo to,że "Wajda masakruje przez sam fakt,że w ogóle kręci",to sorry,ale to nie jest argument.

Popieram!

Skoro film=dzieło to uwazam ze nie chodzi tu tylko oto, aby go rozumieć, tylko żeby miał jakiś przekaz i nam się podobał. Pozdrawiam.

ps. wszystkie filmy wajdy mi się nie podobają.