Znajomi, telewizja, gazety i ksiazki mowia, ze Wajda wielkim rezyserem jest. Ciezko wiec myslec
inaczej, no bo jak? Wszystkim sie podoba a mi nie? Tak samo zreszta mam ze Skolimowskim.
Uwielbiam za to Kieslowskiego (czlowieka od duszy), Polanskiego czy Koterskiego. Fim mnie nie
wciagnol, wrecz zmeczyl.