Wydaje się że Tańczący z wilkami jest nieco wtórny wobec tego obrazu, chociaż bardziej rozbudowany. Tutaj fajnie ukazano przemijanie pór roku, surowość obyczajów Siuksów, ich bliskość w stosunku do natury I do świata zmarłych. A kto pamięta Sath Okha naszego " Szawaneza" I literaturę indiańską dla młodzieży z radością popatrzy na test męskości. Jakiś czas temu amerykański sąd stwierdził że to co USA uczyniło Siuksom zasługuje być może na miano zbrodni. Zasądził też odszkodowanie za Czarne Góry. Indianie nie chcieli pieniędzy, pragnęli zwrotu tych miejsc które dla nich są święte. Mnie się to podoba.
Tak, znam tą historię. W ówczesnych demoludach wykreowano tego typu "Indian". Chyba nawet maczały w tym palce odpowiednie służby. Ale myślę sobie że dzieci bardzo zaczęły się interesować wtedy kulturą indiańską. Zabawy na podwórku, filmy, piosenki..Trochę dobra powstało. A nasz "Szawanez" zagrał dobrze. Howgh.
Potwierdzam, też byłem wtedy dzieckiem. Choć dalece więcej zrobiły równie fikcyjne, pisane w więzieniu książki Maya. Natomiast wszystkim dorosłym już dzieciom i młodzieży, polecałbym współczesne lektury. Ot choćby wydany dwa lata temu przekład "Serce wszystkiego, co istnieje" Drurego i Clavina. Ostateczne rozprawienie się z legendą szlachetnych czerwonoskórych. Jednocześnie wyjaśnienie sensu niewyobrażalnego okrucieństwa Siuoksów (i ich sąsiadów) wobec pojmanych: zarówno pobratymców jak i osadników.
Kultura indiańska była osadzona, wzrastała bardzo blisko natury. A ta jest okrutna. Ci ludzie byli zależni od przyrody, ilości wody, wielkości stad, musieli swoje prawa i obyczaje kształtować w ten deseń. Byli z śmiercią naturalną i gwałtowną za pan brat. Pewne podobieństwo do Spartan można zauważyć. Nie mniej, to co stało się po wtargnięciu w ich świat białego człowieka nie za bardzo ich ubogaciło.
Ja miałem na myśli śmierć niegwałtowną i nienaturalną. Myślę o obrzydliwych torturach, które z upodobaniem praktykowano. Nawet wobec kobiet. To stąd właśnie wynikała owa sławetna odwaga indian, aby tylko nie dać się złapać. Bo wtedy czekały ich tortury.
Nic się na to nie poradzi. Ale na całym świecie, większość nacji wymyślała jakieś lokalne formy tortur. Czytałem że pewnego Ślązaka z 19 wiecznej osady złapali jacyś wojownicy. Obdarli mu skórę z nóg powyżej kolan i tak go zostawili na pustyni. Chłop był silny, dotarł do domu i tam zmarł.
Na to musiałby już odpowiedzieć jakiś socjolog obserwujący historyczny rozwój i cywilizowanie się społeczeństw, dysponujący naukowym aparatem do opisywania zachowań ludzkich. Nienawistny odwet, brutalne znęcanie się nad wrogiem czy tylko po prostu pokonanym obcym, niewspółmierne odgrywanie się (wbrew zasadzie oko za oko, ząb za ząb - bo niewielu kojarzy faktyczne znaczenie tych słów, to było jedno oko za jedno oko, jeden ząb za jeden ząb, czyli odwet współmierny, ówczesny wyraz sprawiedliwości a nie np. tortury i śmieć za zranienie) to była naturalna cecha prymitywnych społeczeństw. Później były publiczne tortury i publiczne egzekucje. Na koniec rozwinięte społeczeństwa wymyśliły proces sądowy i katalog kar za przestępstwa i za przewinienia. Czyli np. (co dziwi wielu ludzi) telewizor w celi mordercy, bo wyrok skazywał na 25 lat więzienia a nie na dodatkową karę odizolowania od wiadomości czy rozrywki jako naturalnej pożywki umysłu. Społeczności różnych grup Indian północnoamerykańskich były na etapie bezwzględnej walki z każdym kto zagroził ich plemieniu, szczepowi. I walczyli bezwzględnie aby przetrwać. Niestety tak samo jak swoich pobratymczych przeciwników traktowali białych osadników, którzy wtaczali się na ich ziemie w osadniczej drodze na Zachód - czyli okradali, napadali, torturowali i zabijali. Uważali to za dopuszczalną normę walki z obcymi. Tak jak Siuksowie/Dakotowie gdy pokonali w potyczce Odżibwejów, Kiowów czy Szejenów - a walczyli z nimi od ponad stu lat zanim spotkali białych - zabijali wroga, tak po spotkaniu osadników zabijali obcych.
Prawie sama - sam - przepraszam ale nie wiem czy jestes MESKI CZY ZENSKI - to taki zart z " Głuców z kosmosu" sobie odpowiedzialas . 1 zycie bliskio natury - to powoduje ze do smierci innaczej sie podchodzi - nie rozwadnia NAUKOWO dosc prostych kwestii - albo zyjesz albo umierasz - albo jestes ze mna albo jestes moim wrogiem ,a w czasach gdy o przerwaniu decydowała skapa ilosc zywnosci , a polowe dóbr zdobywano przez zwykły rabunek ( w Europie bylo i jest podobnie do dzis - tylko teraz nie mordujemy sie siekierami a dajemy kredyty albo przenosimy fabryki do tanszych krajów - efekt dokladnie taki sam) trzeba bylo szybko decydowac a nie zastanawiac sie czy moze kiedys bedzie to moj przyjaciel - bo do tego czasu ( zanim sie wyklaruje czy to przyjaciel czy wróg ) on zjada to co ja mogłbym zjesc. Ale byli tez ludzcy - dawali szanse przyłaczenia sie do plemienia jednostkom wartosciowym ( Turcy w sredniowieczu tez wszystkich nie zabijali - mozna bylo przejsc na Islam) . Moje pytanie : dlaczego byli tak okrutni mialo niektorym uzmyslowic ze indianie juz wtedy dostrzegali niebezpieczenstwo masowej ekspansji białych i przez swoje praktyki i poniekad zemste robili to co robili. Biali tez nie byli wcale tacy humanitarni , kulturalni w spotkaniach z indianami . Pierwsze zakazone koce ( bron biologiczna) stosowali juz kilkadziesiat lat po przybyciu do ameryki , a pierwsze powstanie Indian ktorzy sie zjednoczyli bo Ktos tam wsrod nich zorientowal sie ze cos nie halo bylo chyba w polowie 18 wieku . Historie pisza zwyciescy - a zaden zwyciezca nie napisze ze bezwzglednie mordował ( dzieci ) palił glodzil i jakby mogł to nawet Belzebuba by nasłał na swojego wroga.Za to pisze sie o okrucienstwach tych wrogów - Oj o tym to całe rozprawy sa.
wiesz jak tu na forum ju czytałem że trzeba zrozumieć rzezie wołyńskie bo Ukraińcy mieli powody nienawidzieć Polaków. Zobacz, jakos Polacy nikomu takich rzezi nie urządzali, nie budowali gilotyn, komór gazowych, a powody aby nienawidzieć naszych sąsiadów mamy ogromne. To nie jest tak że np. bliskosc natury implikowała okrucieństwo.
Towarzysz Indianin z czerwoną legitymacją, wstrętny komunistyczny karierowicz, który dorobił sobie indianskie pochodzenie oraz, po 1989 roku, walkę w AK gdy naprawdę był członkiem Gwardii Ludowej. Ksiazek też pisać nie umiał, pisali za niego inni jako ghost writerzy.
Co do tego towarzysza indianina - nie łapie . Wyjasnij . Co do rzezi wolynskich i nie tylko wolynskich - w Bieszczadach bylo to samo - coz - zauwazylem pewna zaleznosc - im blizej balkanów tym wieksze okrucienstwo . Z czego to wynika ? Nie wiem ale u nas w sredniowieczu juz nie wbijano na pal a tam jeszcze tak.Jak sie przyjrzysz na przestrzeni wieków - no nawet nie trzeba szukac wieków - wystarczy wojna w bosni - co tam sie dzialo . Zabic - ok - jestes wrogiem wiec cie zabijam ale pastwic sie , znecac ? Tego nie trawie
Sat-Okh, a naprawdę Stanisław Supłatowicz, zobacz choćby i w wiki: https://pl.wikipedia.org/wiki/Sat-Okh co zas do przypisania okrucieństwa położeniu geograficznemu i kulturowemu to nie jestem pewien, mam zbyt mało danych. Faktem natomiast jest że np Armia Krajowa nie atakowała cywili, nie znęcała nad zdrajcami tylko szybko ich likwidowała. Owszem, mielismy rodzimych zwyrodnialców w UB ale byli oni rażącą mniejszoscią. Mielismy też ew jednego seryjnego mordercę kobiet a popatrz w jakże wysoko rozwiniętym USA, gdzie psycholi i czubów całe zatrzęsienie i nie mówię o filmach fabularnych. Humanitarni Amerykanie stosują obecnie zdaje się tylko puszczanie więźniom muzyki aż ogłuchną oraz waterboarding. Zresztą, skąd możemy wiedzieć jak jest naprawdę. O Niemcach i Rosjanach nie muszę Tobie uzmysławiać, bo wiesz do czego całkiem niedawno byli zdolni. Wojna w Jugosławii............... to jest i będzie dla mnie kompletny szok. I naiwnie myslałem że może to już ostatni tego typu konflikt w naszej częsci swiata za mojego życia..... w Polsce od co najmniej wygranej PiSu w 2015 roku narasta agresja lewej strony, gdzie spotykamy człekopodobne wytwory jak córka ubeka lempart, a nie jest ona jedyna. Póki co zamordowano jednego Pawła Rosiaka, mordy polityczne jak te związane z FOZZ czy Smoleńskiem, zamordowanie Leppera czy Petelickiego to trochę inna bajka, tu chodziło o fizyczną likwidację upozorowaną na wypadek lub samobójstwo a nie znęcanie. Ale też miały niedawno miejsce morderstwa księży, pozornie spontaniczne, rzekomo z podłożem rabunkowym I oczywiscie wrzaski i demolki lewaczków to jednak nie to samo co rzezie wołyńskie czy Jugosławia.
Do Sat oka - doszedlem - przerzucilem pare wpisów wyzej i domyslilem sie sensu . pamietam ze go czytalem - jak w tym czasie wiekszosc chlopców . Co do jego historii - ta pozostawala dla mnie zagadką - w tamtych czasach nie bylo internetu i pewne informacje nie wychodzily na zewnatrz a teraz ?? Kogo obchodzi udawany lub nie polski indianin? Polozenie geograficzne - pisalem o tym wczesniej - im dalej na poludnie - blizej Turcji tym wieksze okrucienstwo - to tak w skrócie . Owszem u nas tez nie bylismy swieci ale tam bylo tego znacznie wiecej. Wojna w jugoslawi chyba byla szokiem dla kazdego - nie dlatego ze byla jakas wojna tylko ze taka bestialska. A podobno Czlowiek sie rozwija !! Wchodzi na wyzszy poziom kultury i wiedzy - to slowa mojej historyczki - nie wiem czy nadal by podtrzymywała te teze. Dla mnie od tysiacleci jestesmy tacy sami. Co do Polski i tego co sie dzieje - SAMI TEGO CHCIELISMY . Mam coraz mniej szacunku dla polski i polaków . Przez stulecia sie sprzedawalismy kazdemu kto tylko sypnal miedziakami az przestalismy istniec . Byla Rewolucja i jakos sie udalo na nowo stworzyc panstwo , po wojnie udalo sie je lepiej scalic i ustabilizowac . 35 lat pracy i mielismy calkiem niezly szanowany w europie i na swiecie kraj . A pozniej debile to znow rozpieprzyly i sprzedaly - i za 20 lat znow polski nie bedzie - moze i lepiej
z eskalacją okrucieństwa im bliżej dziczy na pewno masz wiele racji. Zobacz też mordercze akcje dzikusów z Bliskiego Wschodu dokonujących bestialskich zamachów na niewinnych ludzi czy to rozjeżdżając ich ciężarowkami czy tnąc nożami, gdzie ostatnio w Niemczech Afgańczyk polazł za kobietą z dwojgiem małych dzieci w wózku i jedno zadźgał a także faceta który usiłował ich bronić. Z drugiej strony był jeden jedyny Breivik, który jednak działał kompletnie solo a nie był wytworem zbrodniczej organizacji. Człowiek nadal ma gadzi mózg. Hitlerowcy, którzy katowali ludzi w więzieniach czy obozach wracali potem na kwatery i słuchali klasycznej, jakże urokliwej muzyki, może też delektowali się piękną poezją. Polska cóż.............................. upadła poniżej dna pod koniec XVIII wieku bo się durnym srolakom, nie Polakom, liberum veto pomyliło z wolnoscią , wielcy panowie niczym dziewki sprzedajne wleźli do kieszeni carycy i innym, wszak kasa nie cuchnie czyli pecunia non olet. A potem była niepodległosc i to się za łby pobrali. Teraz co, srolaczki znowu wybrały sobie doneczka i jego bandę to jak ma być...... duch liberum veto nadal żywy, ot choćby zapalę SE papieroska na przystanku gdzie jest zakaz, a co k...a. Jak SEM zekceM, to SEM wezMeM i na Kwasniewskiego piąty raz zagłosujeM, Ło! Za łby się wzięli nawet w Kosciele, bo jeden Komunie na stojąco drugi na klęcząco, i jeden dopuszcza gitarę drugi tylko organy.................... straszne to wszystko.................
Dowiedz sie wiecej o Breiviku - polecam . Warto poszperac . Wpadl i roztrzelal owszem ale jego motywy sa bardzo jasne i zrozumiale zwlaszcza OBECNIE to po tym co sie dzieje w UK i skandynawii uznaja go za swietego. Prasa wtedy pokazywala go jednostronnie , jak sie zaglebic to juz jego wina nie jest tak oczywista . Sam fakt ze wpadl i roztrzelal dobry nie jest ale motywy mial dobre.Co do hitlerowców - oni uwazali i nadal uwazaja nas za nizszy gatunek - i CHYBA QRWA maja racje. To co sie dziwic ze nie mieli wyrzutów sumienia czy skrupułów? W koncu usuwali jakies podrzedne smieci - niewolników . Czy ktos sie bedzie litowal nad gniazdem os ? Szkodniki - spalic i zapomniec. Na ironie - zarowno Breaivik jak i niemcy starali sie byc w miare humanitarni - jesli to mozna tak okreslic w swoich czynach . Breavik nie latal z benzyna i palil zywcem tylko roztrzelal , niemcy tez truli gazem - czyli metoda dosc łagodna ???? Ciapaci jakby cos takiego mieli zrobic to wpadli by z maczetami albo widlami . Polecam serial 1670 - niestety prawdziwy
chłopie ja mieszkam w Szwecji od 2003. Jednak nie wolno zabijać jak Breivik, on nie różni się niczym od tego który rozjeżdzał ludzi w Sztokholmie w 2017 i jemu podobnych ciapatych morderców. Niemcy mają być wyższym gatunkiem bo wszczynali wojny, w tym dwie koszmarne wojny swiatowe, dzięki.
I jakzes ty mogl uciec do króla GUSTAWA ????? . to napisz jak tam jest w tej szwecyi - bo ja mam obraz tylko tego co obejrze na YT - a to jak wiadomo sa skrajne obrazy . Co do Bravika - pamietam jak go przedstawiano jako zwierze , wynaturzenie - kompletnego swira . Taki obraz byl przedstawiany przez kilka lat . Dopiero niedawno - jakies 3 lata temu trafilem na obraz ktory pokazywal calosc zdarzenia - i to czym sie facet kierowal . W tym momencie ocena jego postepowania przynajmniej dla mie juz nie byla taka oczywista. Czy w swietle tego co sie stalo w niemczech w Boze narodzenie potepial bys goscia ktory wzialby karabin wpadla miedzy ciapatych i zaczal do nich strzelac? . Niemcy uwazaja sie za wyzszy gatunek - ja nie mowilem ze nimi Są (ale patrzac jak potrafia sie szybko podniescz kolan - gospodarczo - to cos w tym jest). Co do wojen przypisywanie im roli sprawczej jest bardzo naiwne - owszem oni zaczeli ale sytuacja byla taka ze zwlaszcza 2 WW to bylo ich byc albo nie byc. Tez uwazasz ze to Japonia rozpoczela wojne z Ameryka?
Lubię filmy o Indianach, trochę czytałem o ich kulturze i cały czas mnie dziwi, że tak mała ludzi wie że rdzenni Amerykanie to Indianie. I nie wymyślam tutaj ! I dziwi mnie również, że po dosyć brutalnym wypędzeniu ich z ziem, pozamykali ich w rezerwatach i żyją do dzisiaj jakby nic się nie stało
niestety... zwyczajnie szkoda mi ich. bo ziemie zagrabili im obcy ludzie, z innego kontynentu. a nie plemię z wioski obok ;/ co z tego, że mogą tam budować kasyna, skoro są traktowani przez ludzi jak dno, jakby to oni się wpraszali a nie na odwrót. szkoda, że nie było narodu, który w XIX wieku stanął za Indianami, a nie chciał tylko podbijać...
Ameryka była budowana przez europejskich emigrantów, którym daleko było do aniołków. Przestępcy, włóczykije, dorobkiewicze. Bez skrupułów. Mieli za sobą broń, prawo i cywilizację białego człowieka. Nic tego już nie zmieni. Kto ma kasę, ten rządzi. 50 tyś Warszawiaków wywalono w świetle "prawa" z mieszkań, kto się tym martwi?
w sumie masz rację... ale w szybkich i wściekłych przynajmniej ładnie powiedziano, że Portugalczycy przywozili do dzisiejszej Brazylii lustra, ozdoby itp i się dogadali co do kolonizacji, a do Argentyny i innych krajów przywozili tylko broń i chęć zabijania. kto by pomyślał że w takim filmie tyle nauki :D A co do Ameryki to prawda, był to niezamieszkały, ogromny obszar, który tylko się prosił o podbój. A co z Australią? Podobnie, tylko że tam wywożono więźniów, by nie bruździli im a Anglii, tylko na Końcu Świata
Oczywiście ja wychowałem się na Karolu Mayu, Cooperze, Ludwiku Janie Okoniu( pisał o Tecumsehu) trylogii Szklarskiego, filmach indiańskich ... Mam do Indian sympatię. Ale nawet Ojcowie Ameryki napomykali tylko o prawach Murzynów, czerwonoskórych pomijając milczeniem.
Polska jako kraj mający tak burzliwą historie, lata zaborów, repolonizacje, wojny światowe, komunizm itd nie powinna nawet uznawać istnienia czegoś takiego jak Stany Zjednoczone. To sztuczny twór, zaborcy okupujący ziemie Indian od 300 lat.