Strzelam reżyserowi karne za dziecinadę:
-Spike Lee traktuje go jako osobistą krucjatę
-oparcie filmu na słabej i stronniczej literaturze : "Black Klansman: Race, Hate, and the Undercover Investigation of a Lifetime". Nie ma tu miejsca na bardziej wyszukane i sprawiedliwe pozycje książkowe które wyrównają szanse
-miejscami mamy bardzo nachalną propagandę. Zmanipulowanie wypowiedzi D.Trump'a i innych procesów w USA.
-przedstawienie KKK (Ku Klux Klan) jako troglodytów myślących wyłącznie o mordzie
-nie pokazano lęku białych przed szybko postępującą integracją rasową i jej następstwami
-brak portretu skrajnych nastrojów w BPP (Black Panther Party) na przełomie lat 60 i 70 XX wieku. Prawda wymaga ukazania drugiej strony, tłumaczenie tego odwetem to za mało.
-Arcybanalne ukazanie moralności bohaterów, i klarowne rozdzielenie ich na tle rasowym
-reżyser nie prowadzi dyskusji z KKK, nie ma tu miejsca na głębsze zarysowanie ich motywów, spłycenie tematu
-użycie fragmentów Narodzin Narodu (1915) jako argumentu przemawiającego za rzecz czarnoskórych gdy tak naprawdę film ten był krytykowany przez NAACP (National Association for the Advancement of Colored People) już po premierze.
-nagrody w Cannes z 2018 roku świetne ukazują zakłamane poczucie prawdy
-Harry Belafonte wyniesiony na ołtarz i modły do niego, tania sztuczka. Co on kolejny Jezus
Plusy:
-inspiracja autentyczną postacią Ron'a Stallwortha'a. To po prostu ciekawa, chwytliwa historia.
-specyficzny humor
-niezły kasting
-przyjemny motyw muzyczny w tle (subiektywna opinia)
PS: Chcecie lepszego kina? sięgnijcie po "Rób, co należy" (1989).
OMG, co za brednie. :D
Naprawdę równie dobrze możesz pisać, że w większości byli z Fidżi. :D
Gdy twój rozmówca uznaje, że załogę wszystkich obozów tworzyły te same trzy osoby - peron odjechał. ;)
A możesz mi zacytować jakieś moje słowa?
Bo nie jestem psychiatrą klinicznym i nie wiem, jak powinienem reagować na osoby, którym urojenia przesłaniają rzeczywistość. ;)
No jaja sobie robisz? Cały czas negujesz, to co pisze Shadow, a to jest udowodniony fakt. Wśród oficerów NKWD ok 60-70% to byli żydzi, a im wyższe rangi tym odsetek rósł. Poczytaj sobie i nie mówię o internecie. Idź do biblioteki i zacznij szukać. Ja tak robiłem w 2000 roku przygotowując się do olimpiady historycznej i byłem 6 w Polsce. Wtedy też nie chciałem uwierzycć, ale oczka mi się szybko otworzyły po przeczytaniu wielu publikacji o latach 1900-1999 w Europie.
Poprosiłem o cytaty, nie ma.
Teraz poproszę o źródła danych, że niby 60% lub więcej.
Bo jeśli głosisz pewną tezę, to naprawdę nie jest moim zadaniem poświęcać czas na jej dowodzenie. Jeśli cię nie stać nawet na pokazanie cytatu rzekomo z tej rozmowy, to nie bardzo jest sens z tobą rozmawiać.
Publikacje z 1900, to chyba Protokoły Mędrców Syjonu. ;)
Dzięki. Jeśli nie masz siły na żaden cytat i żadne źródło, marnujesz i mój czas, i swój, bo cię zamierzam zlać.
Buahaha mam ci szukac TWOICH cytatów, bo tobie się nie chce? Kto tu marnuje czyj czas? Masz tu cały wątek...poczytaj swoje pierdoły.
I tak, wyobraź sobie, że istnieją publikacje z lat 1900 i wcześniej - myślisz, że druk wynaleziono po 1900 roku?
Arkadi Waksberg szacował ich odsetek na 20 do 38% ale czytałem publikacje, które operowały liczbami na poziomie 60%. W Internecie tego nie znajdziesz, bo to "antysemityzm". Pierwszym dyrektorem generalnym NKWD był Genrich Jagoda - Żyd.
Nie będę kontynuował tej dyskusji, bo jest jednostronna merytorycznie.
Podałeś zatem źródło dla danych 20-38%, natomiast brak źródła dla 60%. :)
Dziękuję!
Co i tak zestawiając z 1,2% odsetkiem Żydów w społeczeństwie ZSRR jest GRUBĄ nadreprezentacją. Żródełko dla 60% może jeszcze znajdę, bo wiem, że jest ale ciężko znaleźć w Internecie. Do biblioteki w Wawie nie będę jechać, żeby cię edukować. I tak to nic nie da. P.S. ty za to nie masz ano grama źródeł i argumentów na te swoje brednie, ale twardo pyskujesz. Jak tam? Druk wynaleziono po 1900 roku czy przed żydowski propagandysto?
Jest nadreprezentacją. Zapewne wystarczyłby argument, że byli po pierwsze wykształceni, a po drugie doświadczali dyskryminacji wcześniej.
Jak znajdziesz źródło, to jeszcze będziesz musiał wyjaśnić, czemu mając inne źródła z danymi ok 30% preferujesz to z 60%. ;)
Chyba że wybierasz sobie źródła dowolnie wg bardziej pasujących. To byłby bardzo ciekawy zabieg naukowy.
Przepraszam? :D
Mając źródło mówiące o 30% twierdzisz jednocześnie, że 60%. :) Czy ja muszę mieć źródło stwierdzające, że jesteś troszkę obok rzeczywistości?
Jakie to ma być źródło? Bo w podstawówce dzieci już wiedzą, że 30% się od 60% różni. Może artykuł z Nature jest ci potrzebny? Metaanaliza? Co? Potrzebujesz metaanalizy obejmującej dane z 40 lat, żeby mi uwierzyć, że się 30% różni od 60%? :D
Konfederacja, nie? :)
Palisz głupa chłopcze, bo jak Shadow napisał, że w NKWD służyli Żydzi, to napisałeś "w sensie Polacy?" - więc nie odwracaj kota ogonem przygłupie, bo Polaków to tam był może promil lub procent, a Żydów 30x-50x ich odsetek w całym społeczeństwie ZSRR. Żegnam propandzisto... KO, nie?
Nie. ;)
Ale spoksik. Rozumiem, że twoje życie po pierwsze zgadywanie, po drugie nietrafne. :)
Powiedz mi, w rozmowie z innym człowiekiem podasz informację, że 30%, czy znów zmyślisz 60% mając dane o 30%? :)
Mamy rację, bo "my czarni rasiści i seksistki nie lubimy zwykłych racjonalnych dowodów" ☺️
Nie jesteś czarny, rasisto, nie jesteś kobietą, seksisto. Ale średnio dwa razy na zdanie kłamiesz. ;)
Tak, jak sobie go wyobraziłeś.
Kontynuowałeś w ten sposób pisanie o świecie nie takim, jaki jest, ale jak sobie go wyobrażasz.
Wszędzie źli komuniści, choć w zasadzie nikt zdrowy nie wie, czemu nagle komuniści wbrew sobie mieliby popierać gejów, Żydów czy edukację.
Spytaj o to buraka Czarzastego, podejrzewam że jak zwykle powoduje nimi chęć dobrania się do koryta
SLD? Miejże litość. Pewnie, że chcieliby do koryta, ale klimat nie sprzyja łączeniu tego z Żydami, gejami czy edukacją. Nie jestem jednak na bieżąco, czy Czarzasty coś ostatnio mówił sensownego o was, rasistach/homofobach/nieukach?
Daj linka naziolku.
A heterofob to taki koń z rogiem na końcu czoła czy pół lew, pół orzeł? Bo nie pamiętam dokładnie mitologii.
Wikipedia to lewackie narzędzie, mówi, że w Rwandzie prawie sami chrześcijanie się naparzali! :)
:) A przypadkiem to wygląda jak spędzanie życia na tępych obelgach. Czyli na prawicy nie odróżniacie obelg od faktów? :)
:) To jest ciekawe na prawicy, gdy koledzy popełniają przestępstwo - ok, gdy mama - ok, gdy brat - ok, gdy sąsiad - ok, ale kablowanie to złe. Można dowolnie dużo rozkraść i zniszczyć, to jest fajne. Ale próba wykorzystania jakiegokolwiek prawa przeciwko niszczeniu - to złe kablowanie. :D
Innymi słowy w fantazjach masturbacyjnych wyobraziłeś sobie heterofobów z ich ogonkami, różkami, skrzydełkami, a wszyscy tańczyli na szpilce?
Chyba już obaj wiemy, skoro miałeś 10 miesięcy na przemyślenie pytania, że nie będziesz w stanie pokazać mi swojego inteligentnego postu. :) Dzięki!