Mam wrażenie, że połowa tu komentujących nie zrozumiała tego filmu i zachowuje się dokładnie tak jak te dwie grupy pokazane groteskowo w filmie - jedni się kłócą, że film jest za biały, drudzy, że za czarny....tylko, że Wy istniejecie naprawdę i to jest najsmutniejsze.
W roli wyjaśnienia:
Nie drogie dzieci, to nie jest film dokumentalny. To komediodramat kryminalny, tudzież CZARNA komedia (hehe).
Nie drogie dzieci, film nie jest rasistowski. Film pokazuje, że radykalizm w każdej formie jest zły i prowadzi do podziałów.
Tak, drogie dzieci - nawiązania do Trumpa i obecnych czasów są słuszne - piszę to w czerwcu 2020 kiedy właśnie trwa mini wojna domowa w USA bo policjant udusił jakiegoś czarnego.