Ogladajac ten film, zuuupelnie nie wpadłam na to aby klikac na "wybory" scen, bo bylam przekonana ze to część filmu i to jest w glowie głównego bohatera ☺ Niewiarygodne... Cos mi zaswitalo dopiero, kiedy musiał wpisać haslo do sejfu i tak dla smiechu nacisnelam TOY ☺ A potem juz lawina. Od razu mowie ze jesli klikniesz ten sam "wybor" to sceny tez sa inne...ma sie uczucie jakby film nie mial konca. Nieprawdopodobne! Inny wymiar kina. Nie moge wyjsc z szoku