Właśnie przed chwilą zakończyłem oglądać ten film. Tak jak mój przedmówca spodziewałem się czegoś więcej...
Moim zdaniem nie jest to najlepszy film Aronowsky'ego - Requiem dla snu czy Zapaśnik to "wyższa półka". Za co oskar dla Portman??? Jeśli już ktoś miałby go dostać to zdecydowanie Mila Kunis, która w moich oczach swoją kreacją dodała blasku temu filmowi. Winona Ryder dodana na siłę chyba tylko po to by przyciągnąć więcej ludzi do kina. Długo zastanawiałem się nad oceną filmu "Black swan" i napiszę tak. Dla mnie on zasługuje na 6/10 ale że to filmweb - naciągane 7/10.

skoro były oczekiwanie "czegoś więcej" to proszę czekam na powiedzenie co miało być tym czymś, a nie marudne gadanie ogólnikami nic nie wnoszące do oceny filmu. słysząc "czegoś więcej" wydaje mi się, że oczekiwaliście jeszcze bomby atomowej, Chucka Norrisa czy brokatowego Edwarda C. bo to było za nudne.

Brakowało magii, tego czegoś co pociągnie widza kolejny raz do obejrzenia filmu, a ja po prostu tego nie czuje.
Widzę że oceniłeś/aś film na 10/10 to skoro jesteś tak zafascynowany tym obrazem napisz co w nim jest takiego że wyróżnia go spośród innych świetnych produkcji 2010 roku. Jak dla mnie historia ciekawa ale bez zachwytów. Taki dobry dramat psychologiczny ale nic więcej. Wszyscy się zachwycają Natalie Portman, a mimo że ją bardzo lubię jakoś średnio jej gra przypadła mi do gustu. W samym filmie Thomas każe Ninie pokazać czarnego łabędzia bo cały czas jest idealna, sztuczna, taki aniołek z niej. W pewnym momencie mam wrażenie że ona po prostu jest beztalenciem a wszystko co potrafi to nauczyła się jak uczeń w szkole wyrył wiersz na pamięć. Taki robot bez emocji. Nie wiem, może za taką sztywną kłodę dostała oscara, osobiście uważam że zagrała w życiu zdecydowanie lepsze i ciekawsze role.

moja ocena jest ogólna, a nie w porównaniu do filmów z 2010 bo większość tych lepszych filmów takich jak "Jak zostać królem" czy "Incepcja" niestety nie obejrzałam.
na wstępie powiem, że ogólnie dałabym filmowi 9, ale tak mi się spodobał, że oceniłam go subiektywnie (nie zawsze mi się to zdarza).
film mnie całkowicie wciągnął, zafascynował. muzyka była świetna, idealnie podkreślała sceny, nic nie można jej zarzucić. scenografia jest ładna, fantastycznie pasuje. te połączenia bladoróżowego, białego, szarego, czarnego, elegancji bez zbytniej dekoracji wspaniale nadawała charakter filmowi. na grę aktorską też nic nie mam. fabuła była ciekawa, nie było w niej nic kiczowatego, nie znalazłam też żadnych błędów logicznych. podobało mi się to, że reżyser zostawił miejsce na interpretacje. Nina zginęła czy może karetka dojechała w ostatniej chwili? Dlaczego matka płakała? Skoro Lily w sypialni była wytworem wyobraźni to kto odsunął kij spod drzwi? itp. a odczucia? film był powalający, historia wciągnęła mnie od razu, kompletnie się nie nudziłam. była piękna, tragiczna, zachwycająca. utożsamiłam się z główną bohaterką i przeżywałam wszystko razem z nią. dla mnie film na prawdę jest pewnego rodzaju arcydziełem.
myśle, że ocena zależy od charakteru. w mój gust wpasowała się idealnie.

Zapaśnik jest najgorszym :)co do autora tematu skoro ten rok był słaby ciekaw jestem ,który z ostatnich był lepszy?

Nie zrozumiałeś mnie. Chodziło mi o to że rok nie był taki zły a dobry acz bez zachwytów film jak ten dostał tyle oscarów. Moim zdaniem było wiele ciekawszych produkcji.

Niewatpliwie film powinien wzbudzac refleksje.. we mnie wzbudzil. Film- jako calosc szalu nie robil, natomiast chyba warto zatrzymac sie nad sama fabula... wybor ptaka- labedz( jednoznacznie kojarzony z przemiana), czarny labedz- zla przemiana, czy nie jest to analogia z dzisiejszymi czasami.. swiat wymusza na nas pozbycie sie zasad w imie postepu i pieniedzy- teoretycznie banal. Generalnie w filmie ujeto wiele archetypow.. Zastanawial mnie fakt dlaczego tak duza ilosc osob zawiodla sie na tym filmie. Zawod - nazwisko rezysera, Portman.. oceny innych. REFLEKSJA

Dokładnie ten film wymaga refleksyjności..kolejny dobry film (oczywiście nie tak jak Requiem) tego reżysera..fajnie, że robi się takie filmy, które zmuszają widza do myślenia..i o to chyba chodzi...film nie ciekawy dla tych, którzy go nie rozumieją..schizofreniczne filmy mają to do siebie, że są trudne w odbiorze i nie każdemu odpowiadają...ot kwestia gustu ;]