nieznany? Hm, no może i tak . Natomiast świetny? - raczej nie.
Po prostu solidne kino akcji, NIC PONAD NIE.

heh, podczas pisania tamtej opinii mialem tylko w pamieci delikatny zaqrys filmu, ktory widzialem jako chyba dwunastolatek :) na wakacjach lecial w tv i po seansie nie moglem zrozumiec co w nim kiedys widzialem ;] no ale nie ma w tym raczej nic niezwyklego, jeszcze na temat nie jednego filmu bede mial zapewne podobne odczucia ;]

a rozumiem:) To jak ja z MadMaxem- widziałam dawno, trzecią część uwielbiałam i tak zostało, bez weryfikacji. Niedawno ziewałam przypominając ją sobie i nie mogąc uwierzyć że to kontynuacja tak niesamowitej części pierwszej. Cóż, opinie z czasem się weryfikują:) (chociaż nadal wolę w tle mieć MM3, aniżeli świetną, acz za brutalną jedynkę) ... pozdrawiam!:)

większość niezłych filmów jest nieznana ludziom

Film malo znany w Polsce. Moze w innych krajach sytauacja wyglaga inaczej....

Zgadza się. Dlatego rzadko oglądam komercyjne hity dostępne dla mas. Jako gołowąs oczywiście fajnie się to oglądało, ale wraz z wiekiem na szczęście upodobania się zmieniają:)

zostaja tylko te filmy, ktore mozna pare razy ogladac :)(bo sie komus wydaja subiektywnie fajne - z roznych wzgledow) - ten do nich nie nalezy

nieznany... cóż, faktycznie pierwszy raz o nim słyszałem, gdy zapuścili na Polshicie. Ale co do reszty... raz, że lubię stare kino akcji (klimat lat 80, 90 + twardziel z cygarem w gębie), dwa, że ten film jest naprawdę dobry, posiada konkretną fabułę i ogląda się go bardzo dobrze. DLa mnie to coś więcej niż zwykły film akcji.
9/10

Ten film ma tak zajebisty klimat że to się nie da opisać i dlatego najbardziej cenie sobie filmy z lat 80-tych (no może jeszcze początek lat 90-tych) właśnie za ten specyficzny klimat którego teraz w filmach w ogóle nie ma

klimat mistrzowski, nawet momentami lekko, lekko Blade Runnerowy

swietny film i swietna obsada

Filmów z takim klimatem dziś już nie kręcą!! Dołączam się do grona miłośników tego filmu bo jest naprawdę zajebisty!!!

Lekko Blade Runnerowy? Pewnie, w końcu nakrecił go Ridley Scott:)