ten był taki se i paskudny aktor zobacz sobie pierwsza czesc Zaklęci w czasie(2009) The Time Traveler's Wife

Zaklęci w czasie lepszy.
Ale ten też nie jest zły ... niby normalny film ale jakoś trzyma widza przed ekranem.

nie no tak ale widząc wczesniej zakleci bardziej jestem za nim :-) tymbardziej ze zakleci bylo poprostu ciekawsze

Oglądałam Zaklęci w czasie - świetny:)
Ale w tamtym było więcej dramatyzmu. Bardzo wzruszające. A ten z dodatkiem dobrego humoru też był niezły. Uwielbiam takie filmy:)
Każdemu podoba się co innego - dlatego ocena filmu jest różna. Mi się podobał - napisałam dlaczego. Takich filmów szukam.

A się uczepiliście urody aktora:D
Piękno pojęcie względne. Moja koleżanka lubi rudych i stwierdziła,że ten aktor to niezłe ciacho.
Mi osobiście odpowiadał ten aktor. Gdyby był wymuskany to całość byłąby przesłodzona. Ona piękna, piękny on, piękna miłość, happy end. Nieeee.;)

hahaha taaaak

Jak dla mnie aktor pasuje.
Wymuskanych gogusi mam dość ... widzę go codziennie w lustrze bueheheheheh :)

Podpisuję się :)
Uwielbiam angielskie filmy a ten film nie dość, że mnie rozbawił to skłonił też do przemyśleń: to, co napisałaś czyli jak najlepiej przeżyć życie :) Poza tym urzekła mnie rodzina Tima i ich wzajemne relacje. Do czegoś takiego dążę :)

a ja dążę nadal żeby ludziska zobaczyli fajniejszą wersje pierwszą ;p Zaklęci w czasie(2009) The Time Traveler's Wife dopiero wtedy stwierdzisz ze ta jest srednia :D

Oglądałam nawet dwa razy :) Też mi się podoba ale zgadzam się z którąś z opinii tutaj, że tam jest historia bardziej dramatyczna, facet nie kontroluje momentu, kiedy przenosi się w czasie i nie wie, gdzie wyląduje. W tym filmie w zasadzie nie podróż w czasie jest dla mnie najciekawsza a właśnie relacje między ludźmi i odkrywanie, co i kto jest ważne/y w życiu. Tak jak powiedział ojciec bohatera - jaki 50-latek rezygnuje z pracy, żeby więcej czasu spędzać z dziećmi?
Do tego tak jak napisałam... uwielbiam angielski humor i taką nonszalancję z pozytywnym znaczeniu tego słowa, zamiast pozerstwa i gdybania, co ludzie powiedzą ;)

niech ci bedzie ;p

Cudowny... pokazujący świetnie przemianę chłopaka w męża, męża w ojca, ojca... w chłopca dla którego ojciec jest całym światem.
Świetny film o przemijaniu, o refleksjach ile moglibyśmy sami zmienić gdyby się tylko dało cofnąć czas i o tym że tak na prawdę żyć trzeba tak jakby każdy dzień naszego życia miał być tym ostatnim. Proste, od wieków niezmienne przesłanie...

...tak...najlepszy film z podróżami w czasie jaki widziałem…

*fantastyki, nie science fiction ;)

a co za roznica ? ;p

ano taka jak między Władcą Pierścieni, a Star Wars :)
Science Fiction (fikcja naukowa) to rodzaj fikcji, która jest osadzona w świecie nowych technologii, postępu cywilizacyjnego, osiągnięć nauki ;)
w "About Time" podróż w czasie nie jest wynikiem korzystania z jakiejkolwiek maszyny czasu, czy czegokolwiek, co możnaby podciągnąć pod "science" :)

Akurat Gwiezdnym Wojną bliżej do fantastyki niż Sci-Fi :)

wybacz moją ułomność wynikającą z tego, że jeszcze nie widziałem Star Wars :p
w takim razie poprawiam się,
Władca Pierścieni a Matrixem

wojnom*