Witam!
Czy ktoś zauważył plakat z filmu Amelia w pokoju Tima? Myślę, że nie znalazł się on tam przypadkiem a film nawiązuje mocno do tych jej małych sztuczek ku poprawie świata.
Też o tym pomyślałem, możliwe że to pewne zastosowanie reżysera, by zwrócić uwagę ku magicznej stronie życia, ku temu że cuda i piękno są dookoła nas i są dostrzegalne w detalach, tych detalach na które codziennie nie spoglądamy, z których wyrastamy, które omijamy w życiowym zapędzie... Idąc tropem... Richard Curtis chyba lubi nieco takie detale, co widać po jego działalności filmowej... Film jest - jak ja to nazywam - z serii pastelowych, czyli klimatyczne, ciepłe, romantyczne i z poczuciem humoru, jak plakat Amelii