Film jest ogólnie przepiękny. Dodatkowym plusem jest to, iż jest on musicialem (uwielbiam słuchać muzykę). Był to pierwszy film z Bollywoodu, który oglądałam w swoim życiu, ale muszę dodać, że nie ostatni... To właśnie 'przez' niego zaczęła się moja fascynacja indyjskimi filmami. Jeśli ktoś lubi się wzruszać na filmach to gorąco polecam "Gdyby jutra nie było".