"Czasem słońce, czasem deszcz", najkosztowniejsza indyjska produkcja ostatnich lat, a zarazem największy przebój największej kinematografii świata, to zrealizowana z ogromnym rozmachem, pełna humoru opowieść o uczuciu, które pokonuje wszelkie przeszkody. Już 1,5 miliarda widzów dało się uwieść historii bohaterów, granych przez gwiazdy... czytaj dalej
Od tego filmu zaczęła się moja przygoda z bolly. A obejrzałam go przypadkiem - bo leciał w telewizji u koleżanki. Był to rok 2008 i po obejrzeniu go tak bardzo zakochałam się w języku hindi, że postanowiłam studiować indologię, co kilka lat później zrealizowałam. Polecam każdemu, choć oczywiście nie każdego zapewne...
Za każdym razem jak oglądam ten film to zamieniam się w fontannę, no bez zapasu chusteczek nie obejrzę
Pierwszy film produkcji Bollywood, jaki obejrzałam. Od niego wszystko się zaczęło, bo film mnie zauroczył. Coś takiego trzeba czasem zobaczyć, przenieść się w inny, kolorowy świat. Oddać bez reszty pięknej muzyce, spojrzeć na życie innymi kategoriami.. Uwierzyć, że może być pięknie. Polecam.