Kolega hindus z akademika tak się wyraził o tym filmie: U nas w delhi powiedzieli by o tym filmie że to chała na maxa i syf dla mas, lecz na wsiach gdzie jeszcze krowa jest święta i może każdemu wejść na posesje i frywolnie nasrać , film ten należy do grona tzw kultowych...
Wiesz, w Polsce w większych miastach też wielu ludzi zachwyca się takimi [po]tworami jak "Straszny Film" czy "Austin Powers", choć dla mnie, zaznaczę że jestem ze wsi, "to" raczej nie zasługuje na miano filmu.
To jaki film Ci się podoba nie ma nic wspólnego z tym czy jesteś z miasta, czy ze wsi. Chodzi o dystans i luzik w oglądaniu takich filmów jak wymieniasz, no może właśnie ludzie z miasta mają więcej luzu, nie szokują ich te produkje i i humor w nich zawarty, no ale to nic, że nie podobają Ci się te filmy. Gust to rzecz o której serio się nie dyskutuje ;] [często to piszę, może za często ;p] pozdro
No jeżeli ten twój kumpel z ?indii? tak uważa to jego sprawa. Bo popatrz na to z innej strony. Fim kręcony jest w środowisku burżuazji. I Ludzie z tego klimatu mogą uważać to za totalne dno. Ale wiesz czemu bo w ich życiu na pewno pojawił się chociaż jedna z chwil takich jak w filmie. Ale nie chcą się do tego przyznać. Zwykły człowiek się natomiast zachwyca tym bogactwem ale lepiej widzi problemy. A film ukazuje ich dużo. Dla mnie osobiście jest to bardzo dobry film. Taki inny niż mamy ciągle bez przemocy, nałogów. Czasem dobrze jest oglądnąć cos spokojnego.
Zgadzam się z Tobą. Chyba ważne jest to, że osobiście komuś podoba się film, że trafia do niego, porusza maxymalnie :], że znajduje w nim coś dla siebie... a opinia innych? mnie akurat w tej kwestii mało interesuje ;) powiem więcej: płakałam jak dzika ;p i wiem jedno: ten film nie może wpływać negatywnie na psychikę xD jedyny skutek uboczny?może silnie uzależniać :D a ścieżka dźwiękowa? ahh... lovam :) pozdrawiam