Od niego zaczęła się moja przygoda z boolywood - dodam, że niekończąca się przygoda. Jeszcze pamiętam jak mnie zaskoczyły te nagłe zmiany scenerii (bohaterowie przenoszą się w piosenkach w różne rózniste miejsca). Polecam ten filmik, a szczególnie pierwszą część, o wiele lepszą od drugiej. Należy przygotować dużą paczkę husteczek....
Fakt, pierwsza część filmu jest znacznie lepsza, bo płaczący praktycznie we wszystkich swoich scenach Hrithik Roshan jest trudny do wytrzymania. Tak czy siak świetny film, od którego należy zacząc przygodę z Bollywood.
Sama po tym filmie uzależniłam się od kina bollywoodzkiego!!! Często coś oglądam, bo na RTL II często lecą indyjskie filmy. Polecam nawet jeśli się nie zna niemieckiego (jak w moim przypadku), bo bądźmy szczerzy, wcale nie trzeba rozumieć co mówią, żeby wiedzieć, o co chodzi. Pozdrawiam wszystkich fanów filmów MADE IN INDIA!!!