Bajka, żart, tandeta, zabawa konwencja... Sądzę, że wszystkiego po trosze. Subiektywnie – bardzo dobry. Powód - poprawił mi humor. Istotne jest także, że przez 210 minut nawet przez chwilę nie chciałam oddać się w ramiona Morfeusza. Ciężko powiedzieć, iż film „trzyma w napięciu”, ponieważ o wartkiej akcji i jej niespodziewanych zwrotach nie może być mowy. Ma jednak specyficzny klimat i zaraża optymizmem. Gama kolorów. Uczta dla oka. Polecam.