Oh i jeszcze jedno. Nie wiem czy tylko mi to umknęło, ale czy ktokolwiek z Was widział gdzieś w filmie chociaż przez ułamek sekundy Ashley Tisdale? Na plakacie jej nazwisko figuruje, jednakże w filmie echo.

Spodziewałam się czegoś lepszego...efektów, akcji, lepszej gry aktorskiej...wszystko na poziomie - średnim.
Film faktycznie - urwany, ale podejrzewam, że ekipa będzie chciała dokręcić kolejną część, części, tak aby stworzyć spójną całość, jak to ma miejsce w pierwowzorze, który notabene według mnie - o niebo lepszy. Dla nie rozumiejących wątku chrześcijańskiego też tam lepiej wytłumaczone ;)