PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=670711}
3,8 9,3 tys. ocen
3,8 10 1 9283
Czasy ostateczne: Pozostawieni
powrót do forum filmu Czasy ostateczne: Pozostawieni

Słaby

ocenił(a) film na 3

Słabo. Po pierwsze motyw religijny został w tym filmie tak pokazany,ze miało się odczucie jakby ten film był zlecony na zamówienie Świadków Jehowy. Przynajmniej ja miałem uczucie takiego religijnego przerysowania.
Po drugie kiepskie dialogi i żenujące humorystyczne wstawki momentami dobijały całkiem.
Na plus natomiast sam pomysł na motyw apokaliptyczny, szkoda tylko,że w tak słabym wydaniu. 3/10

Fireghost

No to właśnie popisałeś się ignorancją. Świadkowie Jehowy o ile mi wiadomo nie mieli nic wspólnego z powstaniem tego filmu, który zresztą niewiele ma wspólnego z ich wizją końca świata. W powstanie tego filmu zaangażowani byli głównie amerykańscy, protestanccy fundamentaliści. To właśnie w niektórych odłamach protestantyzmu występuje doktryna "porwania Kościoła" (rapture) w wyniku którego jeszcze przed właściwą apokalipsą najbardziej wierzący zostaną wzięci przez Boga do nieba.

Co do przerysowania to masz rację. Problem z tym filmem jest taki, że został on zrobiony przez ludzi, którzy w to wierzą, dla ludzi, którzy w to wierzą. To nie miała być rozrywkowa produkcja, pokazująca kolejną, filmową wizję końca świata. To miał być film "instruktażowy" dla fundamentalistów. To zresztą nie pierwsza taka produkcja. Książki z serii "Left Behind" były już kiedyś ekranizowane, podobnym filmem (chyba z lat siedemdziesiątych) był "Thief in the night". Tamte produkcje były masowo wyświetlane dzieciom w szkółkach niedzielnych, z informacją, że tak to będzie wyglądało naprawdę, gdy Jezus zdecyduje się na powrót na powtórne przyjście.

Taki był też cel tej produkcji. Tutaj nie chodziło o dostarczenie rozrywki widzom, którzy traktują chrześcijańską wizję apokalipsy z przymrużeniem oka. Film jest skierowany przede wszystkim do fundamentalistów i ma im przypomnieć, że jeśli nie będą bardziej fundamentalistyczni, to mogą się nie załapać na teleport do nieba. ;)

Zresztą jestem ciekaw, czy scenarzyści nie planują kolejnej części, w której pokazane zostaną rządy Antychrysta i cierpienia, na jakie zostaną skazani ci, którzy pozostali na Ziemi i zdecydowali się pozostać przy chrześcijaństwie. ;)

ocenił(a) film na 3
Atlantis86

Wiem o tym ja nie napisałem tam,że coś mieli z tym wspólnego. Wiem też ,że motyw był wyciągnięty z jednej z doktryn protestanckich. Chodziło mi tu o samo odczucie przedstawienia sytuacji,ze nadchodzi taka apokalipsa i to nawracanie to miałem oduczcie jakby to opowiadali świadkowie Jehowy po prostu w takim stylu zostało to przedstawione o to mi chodziło:) I skoro napisałeś ,że jest to jakby film instruktażowy i został w takim stylu nakręcony to pewnie dlatego odczucie z Świadkami Jehowy mi się nasunęło podczas oglądania tego seansu:) Mogli jednak o tym wspomnieć na początku filmu :) W każdym razie motyw zniknięcia i nakręcenia dosłownie takiej sytuacji nie byłby taki zły , gdyby własnie w takim drętwym stylu nie był pokazany:)