jak dla mnie , to super pomysł na scenariusz zabawnej tzw. romantycznej komedii ,ale niestety spartaczony.Chyba się chłopcy z kręceniem za bardzo śpieszyli , bo (moim zdaniem) scenariusz jest z lekka niedopracowany.Jest trochę dłużyzn , czasami jest kiczowaty , patetyczny , a przewodni pomysł zdolności słyszenia kobiecych myśli tylko w bardzo miernym stopniu wykożystany (nie chcę się chwalić , ale scenariusz napisałbym lepszy - mimo że byłby to mój pierwszy).
Jeżeli chodzi o rolę Helen H. to sorry , ale nie rozumiem co ludzie , a zwłaszcza faceci w niej mogą widzieć? Podobno każda stwora znajdzie swego amatora , ale żeby ona tak zaraz wszystkich rzucała na kolana ? Uroda moim zdaniem delikatnie mówiąc super przeciętna , a że jestem gentelmanem , to szczzegółów jej braku nie będę wytykał.