Troche w basniowy sposob, ale ciekawie. Tak na prawde temat juz wiele razy sie pojawial. Buntowniczka, ktora robi wszystko co uwaza za sluszne, nie ogladajac sie na pruderie i dewocje mieszkancow. Nie takie to glupie... Oplaca sie byc soba :P to jest wlasnie to przeslanie i jedyne co mi przeszkadza, to to, ze wszystko podane jak na tacy.