zanurzyłem się w beztroskiej słodyczy czekolady. Proste prawdy o tolerancji przemycane w lukorwanej polewie brzmią zupełnie inaczej. Możemy też zastanawiać się co lepsze dla człowieka - post czy rozpusta? Poza tym zachaczymy o kwestię wolności, domu czy nawet emancypacji kobiet! Juliette Binoche i Johnny Deep tworzą świetną, aż można rzec baśniową parę. Bo ten film to taka baśń. O ludzkich ciemnych stronach, zagubieniu, samotności. Ale jak to w baśni na końcu zawsze zwycięża dobro, a happy end nie razi. Bardzo przyjemnie spędzony czas.
Aha, i nie oglądać bez czekolady pod ręką!
dokladnie! ja popelnilam ten blad ze nie mialam czekolady:) cala noc mi sie pozniej snila i nie dawala spokoju:) film piekny:)
Ja też się nie ubezpieczyłam w czekoladę :) Ale za to zaraz sobie zrobię taką czekoladę do picia i sobie odbiję :P chociaż to nie to samo... ;)
Film magiczny, uwielbiam go :)
pozdrawiam