to jest do kitu, są tu rozgrzebane w niewłaściwej kolejności wątki z 3 części, nie ma tych najlepszych i najciekawszych, są one beznadziejnie przerobione. Efekty specjalne są beznadziejne!!!Niemcy się nie spisali moim zdaniem wogóle. Tę serię ksiązek kocham, ale ten film to zwyczajne nieporozumienie.
Jedynym plusem jest to że Gwen gra ładna aktorka...
Nie polecam po trzykroć!!!!
Też czytałam całą serię i zgadzam się,że ekranizacja wypada przy książce żałośnie.
No właśnie, wszystko pomieszali! Ale mimo to uwielbiam serie książek i nadal jestem fanką tej historii :)
Fanką to ja jestem, ale jedynie książęk.
Żal mi tych którzy czytali książki i podobała im się ta ekranizacja...
To jest naprawdę beznadzieja, byłoby może ok, gdybym nie czytała książek..
cóż film może nie jest zrobiony IDEALNIE ale ma jednak w sobie coś interesującego:)
mnie zachwyciła sceneria Londynu w XVIII/XIX wieku co zrobili bo to akurat jest mega plusem bo prawie idealnie odzwierciedlili Anglię w tamtym okresie:)
fakt,że pokręcili w niektórych miejscach chronologiczność ale dało radę obejrzeć :) jak na pierwszą ekranizację zrobioną przez naszych zachodnich sąsiadów to jest niezła:) mnie się tam podobało i była dawka humoru i był dramat i "dziwny" hrabia ze ściany ale dało radę :)
chodź do książek nie ma co porównywać:P
mnie się tam ten film podobała :D:D:D nie oglądałam go z przekonaniem że "o, to jest ekranizacja zajebistej książki, on musi być taki sam..." itp. tylko po prostu jak zwykły film :) sparzyłam się już na wielu ekranizacjach więc wole nie podchodzić tak do filmów, szczególnie, jeżeli ktoś chce zrobić z trylogii 1 film (ewentualnie dwa, przynajmniej tak wnioskuję po końcówce) :)
oni mają w planach nakręcić 3 filmy, z tego co czytałam w pewnym artykule.
A po ej ekranizacji, przy której w jednym filmie pomieszali wątki z trzech części trylogii, to ja się boję co będzie w 2 filmie...!!
aż trzy ?! no to widzę że oglądając inne części to już nie znajdzie się żadnego powiązania z książką ://
Oglądałam tylko fragmenty ale mam zamiar obejrzeć całość. Powiem tylko, że po tych fragmentach chce mi się płakać. Żadnej nie spieprzonej sceny,,,
obejrzałam cały film. może nie jest zły ale to na pewno nie jest czerwień rubinu jaką chciałam obejrzeć to coś co ma kilka wspólnych wątków i nic więcej jak chińskie podróbki orginałów.
no właśnie... ale dla mnie to porażka!!!
ty masz swoje zdanie i nie będę się z nim sprzeczać...
Czy książka nie kończy się na pocałunku Gideona i Gwen w konfesjonale? Bo w filmie nieco wydłużyli to zakończenie?