Zbyt straszny i obleśny, żeby był dla dzieci, zbyt głupi, żeby go łyknęli dorośli, a tłumaczenie z "dziadkiem mrozem", to chyba jacyś pogrobowcy Kremla robili. Humoru w tym zero, czyli zdecydowanie nie komedia, a akcji może z 10 minut by się wycisnęło. Reszta to nudy i łopatologiczne moralizatorstwo plus odrobina...
A to bardzo nieładnie! Kto powiedział że one są binarne? Może się nie identyfikują jako kobiety?! Teraz serio. Od XIX wieku przyjęło się, że to chłopcy i nawet mają męskie imiona. Komu to przeszkadzało?! Za 10-20 lat pewnie nie będzie już Mikołaja tylko jakiś "cosiek" płci nieokreślonej.
Ani dla dzieci ani dla doroslych. Moglby trwac 70min a ciagnie sie jak flaki. Humoru tam brak. Do tego tlumaczenie na dziadka Mroza. Żenada. Szkoda czasu. Za rok bedzie lecialo w tv do obiadu i ludzie beda zasypiali z twarza w talerzu.
"Gdyby film kosztował o połowę mniej pieniędzy, można by machnąć ręką i stwierdzić, że dla podtrzymania świątecznej tradycji ktoś musi nakręcić świątecznego produkcyjniaka z Mikołajem. Jednak zrobić tak do bólu przeciętny film za 250 mln dolarów to po prostu wstyd. Pozbawione radości, napędzane testosteronem,...
Równie dobrze spisuje się jako spinoff Hobbs and Shaw, brakuje Toretto na końcu wyskakującego z pudełka krzycząc "to dla rodziny".. W sumie dziwaczny twór akcji w sosie świątecznym. Przypomina Czerwoną Note zresztą. Taki tam film co jak leci w tv to się nie pogardzi. Na pewno rozwleczony fabularnie i nie wiem po co...
Obsada ,efekty są wporzo . Nawet do pewnego momentu dobrze się ogląda ,po czym trochę się dłuży i "lekko"męczy ? Gatunek świąteczny czyli temat który się nie kończy ... Jak dla mnie średniak ;)
To już wiem o czym będzie pierwsze pół godziny filmu… więc słabo się to ogląda widząc jak The Rock się gimnastykuje żeby zapobiec porwaniu Mikołaja bo wiadomo że mu się nie uda… więc pierwsze pół godziny wiadomo co będzie, ostatnie pół godziny tez każdy rozgarnięty widz się domyśli że przecież Mikołaj nie zginie i w...
więcej